Dziś w Krokowej kolejny piknik z serii Kierunek CPK. To okazja, żeby w luźniejszej atmosferze porozmawiać o korzyściach dla Polski z Programu Inwestycyjnego CPK
- napisał w niedzielę na Twitterze Marcin Horała. Oprócz tego wiceminister i pełnomocnik rządu ds. CPK wbił szpilkę stacji TVN. "Jest też ekipa TVN - na pewno, żeby zrobić obiektywny materiał o pozytywnej imprezie dla rodzin" - stwierdził.
Niedługo po tym wpisie Maciej Bąk, trójmiejski reporter Radia ZET odpowiedział, że "lekko złośliwy wpis pana ministra Horały zainspirował go do tego, by lekko złośliwie sprawdzić, co łączy nadmorską gminę Krokowa z Centralnym Portem Komunikacyjnym, skoro to właśnie między innymi tu zdecydowano się promować CPK".
Według jego ustaleń miejsce to ma dla wiceministra wyjątkowe znaczenie, ale dla samego CPK już nie.
"Krokowa leży w obrębie okręgu wyborczego numer 26, w którym startował w ostatnich wyborach Marcin Horała" - poinformował dziennikarz. Wyjaśnił również, że trudno szukać innego racjonalnego powodu do zorganizowania imprezy promocyjnej CPK właśnie tam.
Po pierwsze Krokowo łączy z Baranowem, gdzie powstanie CPK, 438 kilometrów. Po drugie Krokowo nie leży nawet na trasie połączeń kolejowych prowadzących do CPK.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Nie ma przypadków. Pan Horała pojechał do swojego okręgu wyborczego, żeby promować się za publiczne pieniądze nas wszystkich. To jest dyskwalifikujące
powiedziała dla Radia Zet posłanka PO Agnieszka Pomaska, która startowała z tego samego okręgu wyborczego, co Marcin Horała.
Bąk przypomniał też wpis wiceministra, który chwalił się, że gmina w ostatnich wyborach samorządowych w 2018 roku została odbita przez PIS. Obecnie wójtem jest tam Adam Śliwicki z klubu parlamentarnego PiS, który potwierdził dla Radia Zet, że "koszt imprezy poniósł niemal tylko i wyłącznie Centralny Port Komunikacyjny, a gmina udostępniła jedynie teren".
Więcej informacji z Polski i ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Do zarzutów odniósł się sam Marcin Horała, który odpowiedział, że "teraz już mocno złośliwie powie, że w analizie Panu redaktorowi nie zmieściła się np. refleksja, że z w sezonie w Krokowej są turyści z całej Polski, lub, że z lotnisk i linii kolejowych nie korzystają tylko osoby mieszkające tuż obok nich".
Powstający Centralny Port Komunikacyjny ma być nowym systemem transportowym łączącym transport lotniczy, kolejowy i drogowy. Głównym punktem będzie Port Lotniczy Solidarność połączony kolejowo z największymi miastami w Polsce. Do 2040 roku CPK ma zapewnić ok. 300 tys. nowych miejsc pracy. Łączny koszt przedsięwzięcia oszacowano na kwotę 34,9 mld zł.