Problemy z dostępnością cukru w sklepach zaczęły się od problemów logistycznych Biedronki w powiecie wołomińskim, które były związane ze zmianą centrum dystrybucji. To jednak wystarczyło, by lawina niesłusznej - zdaniem ekspertów - paniki ruszyła. I choć ogólnokrajowego problemu z cukrem nie ma, klienci masowo wykupują to, co zostało na półkach, a spirala się nakręca. Część sklepów takich jak Biedronka, Lidl czy Netto zdecydowały się na reglamentację produktu - można kupić maksymalnie 10 kilogramów.
Problem z dostępnością cukru generuje w dużej mierze anomalia cenowa. Jak mówił w rozmowie z Gazetą.pl Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Związku Pracodawców ceny hurtowe za cukier są wyższe niż ceny detaliczne. Cukier w sklepach jest tańszy niż w hurtowniach, przedsiębiorcy wybierają więc bardziej opłacalny dla nich hipermarket. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj:
)
Ile kosztuje cukier w Niemczech?
Po doniesieniach o brakach cukru w Polsce w mediach społecznościowych pojawiły się doniesienia o tym, ile kosztuje ten produkt poza naszymi granicami - a dokładniej w Niemczech. Tego typu filmik opublikowała m.in. użytkowniczka TikToka. Na nagraniu widzimy całą paletę produktu, a obok niej opakowania mąki. Kobieta zwróciła uwagę na cenę - jeden kilogram cukru w niemieckim markecie kosztuje 79 centów, co w przeliczeniu daje nam ok. 3,75 zł.
Więcej informacji z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Polacy jadą po cukier do Niemiec. "Nie zostawili ani jednego opakowania"
Dziennikarze Business Insidera postanowili wybrać się do kilku miejscowości w Niemczech, by sprawdzić, jak wygląda w nich sytuacja z cukrem. Jednym z punktów było Löcknitz - miasteczko oddalone o ok. 11 km od Polski. W sklepie sieci Netto zabrakło produktu - na półce było tylko jedno podziurawione opakowanie.
Jedna z klientek opowiedziała, że widziała w ostatnich dniach klientów wykupujących cukier. Na pytanie, czy to Polacy, odpowiedziała z uśmiechem, że słyszała o problemach z tym produktem w naszym kraju. - Jak widać, nie zostawili ani jednego opakowania - dodała. W innych marketach cukier, co prawda, się znalazł, ale pracownicy potwierdzili, że od jakiegoś czasu jest na niego zwiększone zapotrzebowanie.
)
Z kolei w Pasewalk produktu było więcej, ale uwagę dziennikarzy zwrócił limit na niego - maksymalnie dwa opakowania na jedno gospodarstwo, a ograniczenie miało zostać wprowadzone "niedawno". Cezary Aszkiełowicz z "Gazety Wyborczej" donosił, że informacji o reglamentacji cukru w jednym ze sklepów w Pasewalk nie znalazł, natomiast ekspedientka mówiła o sprzedaży maksymalnie 10 kilogramów na osobę.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
