Mateusz Morawiecki grozi wetem ws. ewentualnej obowiązkowej redukcji zużycia gazu w UE

- Jeśli trzeba będzie, będziemy stawiali formalne weto - powiedział Mateusz Morawiecki. Jego słowa odnosiły się do ewentualnej obowiązkowej redukcji zużycia gazu w krajach Unii Europejskiej. Premier dodał, że Polska będzie zabiegać, aby głosowanie nad mechanizmem zaproponowanym przez Komisję Europejską odbyło się w trybie tzw. jednomyślności.

We wtorek osiągnięto porozumienie polityczne w sprawie gazowego planu awaryjnego w Unii Europejskiej. Kompromisowe rozwiązania ustalili ministrowie odpowiedzialni za energię z 27 krajów członkowskich na spotkaniu w Brukseli. Chodzi o plan, który zaprezentowała w ubiegłym tygodniu Komisja Europejska. Ma on ograniczyć ryzyko niedoborów w sytuacji, gdyby Rosja zdecydowała się całkowicie przerwać przesył gazu do Europy.   

Zobacz wideo Katarzyna Kasia: Myślisz, że ktoś w polskiej polityce myśli o 2055 roku?

Ceny gazu. Polska nie zgadza się na obowiązkową redukcję

Sprzeciw wielu państw, w tym Polski (ale także np. Francji, Hiszpanii czy Portugalii), wzbudził obowiązkowy 15-procentowy cel redukcji zużycia gazu między 1 sierpnia br. a 31 marca 2023 r. 

- Trudno dyskutować o obowiązkowych mechanizmach, przygotowanych w kilka dni, można powiedzieć na kolanie przez Komisję Europejską, zmuszającą państwa w efekcie do obowiązkowych redukcji. Na to się nie możemy zgodzić, nie tylko my zresztą - mówiła przed osiągnięciem kompromisu ministerka klimatu i środowiska Anna Moskwa. 

W podobnym tonie w czwartek, w audycji "Gość Wydarzeń" na antenie Polsatu, wypowiedział się premier Mateusz Morawiecki. - Nie chcemy, aby to był mechanizm obowiązkowy, ponieważ uważamy, że my wykonaliśmy naszą pracę i musimy dbać przede wszystkim o Polskę - mówił premier.  

Morawiecki: Będziemy stawiali weto

Morawiecki zapowiedział, że Polska postara się przekonać UE, żeby głosowanie nad redukcją zużycia gazu odbyło się w trybie umożliwiającym państwom członkowskim prawo weta. 

- My absolutnie opowiadamy się za tym, by takie głosowanie w takiej sprawie, ze względu na to, że dotyczy energii elektrycznej, że dotyczy miksu energetycznego, było w trybie tzw. jednomyślności, czyli tam, gdzie Polska ma prawa weta - powiedział szef Rady Ministrów na antenie Polsatu. 

Morawiecki nie ukrywał też, jaka będzie decyzja Polski, gdy szczegółowe zapisy nowego prawa nie będą odpowiadać polskiemu rządowi. - Będziemy stawiali weto. Jeśli trzeba będzie, będziemy stawiali formalne weto, od ciał europejskich będzie zależał stosunek do tego weta - zapowiedział premier na antenie Polsatu. 

Więcej informacji z Polski i ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Moskwa: Propozycja jest dla Polski neutralna

We wtorek ministrowie państw UE ustalili, że nie będzie obowiązkowych redukcji dla wszystkich krajów w przypadku ogłoszenia stanu alarmowego, kiedy sytuacja pogorszy się w całej Unii. Jest bowiem wiele wyłączeń i derogacji. Przepisy mają obowiązywać przez rok. Do maja Komisja Europejska ma przeprowadzić analizę, czy konieczne będzie ich przedłużenie.  

Ministerka klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała, że najnowsza propozycja dotycząca oszczędności zużycia gazu nie narzuca Polsce żadnych obowiązkowych redukcji. 

- Propozycja jest dla Polski neutralna. Taki był nasz cel, żeby zostały docenione nasze wysiłki na rzecz zapełnienia magazynów, żeby docenione zostały dobrowolne działania na rzecz redukcji, które podjęły poszczególne przedsiębiorstwa i sektory, ale żadnych przymusów - mówiła.

Więcej o: