Wstrzymane dostawy ropy przez rurociąg Przyjaźń. Słowacka rafineria potwierdza

Rafineria Slovnaft w Bratysławie i zarządzająca rurociągami słowacka spółka Transpetrol potwierdziły wstrzymanie dostaw ropy naftowej przez rurociąg Przyjaźń. Jak poinformowano, powodem są problemy z uregulowaniem przez Rosję opłat tranzytowych wobec Ukrainy.

Agencja Reutera podała, że dostawy południową nitką rurociągu Przyjaźń zostały wstrzymane na początku sierpnia. Dziś wstrzymanie dostaw potwierdziły słowackie spółki. Według rzeczniczki Transpetrolu, tranzyt rosyjskiej ropy wstrzymał ukraiński operator rurociągu. Powodem są problemy z uregulowaniem przez Rosjan opłat tranzytowych. Rosyjski Transnieft poinformował, że opłata za sierpień wróciła na jego konto.

Zobacz wideo Czy istnieje ryzyko użycia broni atomowej przez Rosjan? Siemoniak: Ryzyko jest bardzo małe

Słowacja. Wstrzymano dostawy ropy

Rosyjska ropa jest dostarczana południową nitką rurociągu Przyjaźń do Czech, na Węgry i na Słowację. Rzecznik Slovnaftu Anton Molnar przekazał, że mimo wstrzymania dostaw produkcja w bratysławskiej rafinerii przebiega bez zakłóceń, a dostawy na rynek nie są w żaden sposób ograniczone.

Rafineria ściśle współpracuje ze spółką Transpetrol i słowackim ministerstwem gospodarki, wykorzystując dostępne w systemie rezerwy. Slovnaft wraz z macierzystą węgierską spółką MOL rozpoczął negocjacje z Moskwą i Kijowem na temat wznowienia dostaw ropy.

Oprócz problemów z dostawami ropy naftowej w Europie występują też problemy z gazem. Rosyjski Gazprom w lipcu ograniczał bowiem przesył surowca przez Nord Stream 1, tłumacząc, że nie może zagwarantować bezpiecznego działania jednego z krytycznych elementów gazociągu. Ostatnio, powołując się na te same problemy, jeszcze bardziej zmniejszył przepływ gazu.

Koncern oczekuje od niemieckiej firmy Siemens pełnego wywiązania się z umów dotyczących serwisowania turbin gazowych, które, jak podkreślił Gazprom, są niezbędne do pewnego funkcjonowania gazociągu. Eksperci twierdzą jednak, że Rosjanie w związku z wojną w Ukrainie robią wszystko, by mieć pretekst do dalszego ograniczania dostaw gazu do Unii Europejskiej. 

Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: