Las lekarstwem na inflację. Grzybiarze ruszają do lasów, a w kolejkach po chrust jest nawet po 60 osób

Zdaniem ekspertów we wrześniu inflacja ponownie wzrośnie. Wysokie ceny prądu oraz braki węgla na rynku sprawiły, że Polacy udają się do lasu po chrust. Na liście oczekujących znajduje się czasem nawet 60 osób. Innym sposobem Polaków na inflację jest grzybobranie.

Ceny towarów i usług w lipcu wzrosły o 15,6 procent, licząc rok do roku. Taką informację opublikował 12 sierpnia Główny Urząd Statystyczny. Jest to odczyt o 0,1 punktu procentowego wyższy od wcześniejszych, szacunkowych danych GUS-u dotyczących inflacji w lipcu. W czerwcu roczna dynamika inflacji wyniosła 15,5 procent. O tym, jak szybko rosną ceny w sierpniu, dowiemy się 31 sierpnia. Wówczas GUS opublikuje tak zwany szybki szacunek inflacji za bieżący miesiąc. Jednak według prognoz wielu ekonomistów wynika, że we wrześniu inflacja ponownie przyspieszy. 

Zobacz wideo Jak odkładają Polacy? Ile udaje im się zaoszczędzić? [SONDA]

Inflacja w Polsce. Polacy podreperują swój budżet dzięki grzybobraniu 

Zgodnie z aktualnym radarem, który znajduje się na stronie grzyby.pl, najwięcej grzybów jest obecnie w południowej i centralnej Polsce. Grzybiarze mogą liczyć na znalezienie w lesie m.in. kurek, kani czy borowików. Z informacji przekazanych przez portal money.pl wynika, że nawet od siedmiu do dziewięciu procent Polaków zarabia na sprzedaży grzybów. Portal zauważa, że z powodu inflacji leśne przysmaki mogą przyciągnąć w tym roku więcej osób niż zazwyczaj. Prognozuje, że część z nich może zbierać grzyby na własne potrzeby lub w celu ich sprzedaży. 

Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

W Beskidach rosną gąski sosnowe Beskidy. Gąski sosnowe wróciły po 100 latach. Grzyby są warte 2 tys. euro

Inflacja w Polsce. W kolejce po chrust czeka nawet 60 osób 

Nie tylko grzyby mają być sposobem na złagodzenie dotkliwych wzrostów cen prądu oraz niedoboru węgla na rynku. Polacy do lasu chętnie wybiorą się także po chrust. Rząd poinformował, że za niewielką opłatę można zbierać w lasach chrust na opał. Ja informuje money.pl w niektórych regionach już są kolejki, a nadleśnictwa tworzą listy oczekujących na chrust. Jerzy Krefft, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku przekazał portalowi, że na takich listach jest nawet od 40 do 60 osób, a cena za chrust metr sześcienny to ok. 40-45 złotych. 

Drewno i płyty MDF drastycznie podrożały. Wzrost cen nawet o 130 proc. (zdjęcie ilustracyjne) Drewno masowo wykupują zakłady energetyczne. Lasy Państwowe: Niepotrzebna panika

***

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Więcej o: