Wyprawka szkolna droższa o ponad 14 proc. Ceny artykułów szkolnych będą rosły [ANALIZA]

Ceny artykułów szkolnych wzrosły tego lata średnio o 14,2 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Ceny większości z 59 analizowanych produktów poszły w górę rok do roku. Za okładki na zeszyty i notatniki trzeba było zapłacić o prawie 93 proc. więcej niż rok wcześniej.

Szkolna wyprawka jest coraz droższa, a dopłata od państwa cały czas ma tę samą wysokość. Niestety, często nie pokrywa ona niezbędnych wydatków. Ile w tym roku przeznaczyliście na wyprawkę dla swojego dziecka? W jakim stopniu wydatki pokryła dopłata z programu Dobry start? Piszcie do nas na: next.redakcja@agora.pl

Według raportu UCE Research i Hiper-Com Poland ceny artykułów szkolnych wzrosły średnio o 14,2 proc. r/r. Autorzy analizy porównali dane z dni od 1 lipca do 15 sierpnia br. z analogicznym okresem ub.r. Analiza obejmowała 22 podstawowych kategorii i 59 artykułów najczęściej wybieranych przez konsumentów. Łącznie zestawiono ze sobą ponad 14,1 tys. cen detalicznych pochodzących z ponad 40 tys. sklepów, należących do 38 sieci handlowych. Badaniem objęto wszystkie na rynku dyskonty, hipermarkety, supermarkety, sieci convenience oraz cash&carry.

Więcej informacji o cenach w Polsce przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Ceny artykułów szkolnych mogą jeszcze wzrosnąć. Eksperci punktują. "To zachęci sklepy do podnoszenia cen"

"To nie jest zaskoczenie, że ten wzrost rok do roku jest poniżej inflacji. Tu mamy do czynienia z grupą o wielu kategoriach i poziomach jakościowo-cenowych. Zatem prawdopodobne jest to, że w pakiecie ofertowym są tańsze propozycje, m.in. marki własne czy duże promocje. Ponadto produkty te w znacznym stopniu zostały z zeszłorocznych zakupów pandemicznych, robionych na zapas" - ocenia dr Andrzej Maria Faliński, były wieloletni dyrektor generalny POHID-u, cytowany w komunikacie przesłanym do Gazeta.pl.

Z kolei, jak podkreśla Marcin Luziński, ekonomista Santander Bank Polska, mimo że inflacja wynosi ok. 15 proc., są to produkty, których ceny nie rosną. Stanowią jednak mniej niż 1 proc. koszyka dóbr konsumpcyjnych. Z kolei ok. 2 proc. kategorii podrożało o ponad 50 proc. Ekspert dodaje, że na zmiany cen poszczególnych artykułów wpływa zależność między popytem, podażą a kosztami produkcji.

"Wiele mówi się o drożejącej energii. Ponadto w ostatnich miesiącach wysoka była też cena ropy, co ma przełożenie na droższą produkcję tworzyw sztucznych. Stąd też coraz więcej trzeba płacić za towary zawierające dużo plastiku. Z kolei branża papiernicza borykała się z ograniczonym dostępem do surowca, który często importowano z Ukrainy" - czytamy w komunikacie.

Nie spodziewam się, że te artykuły będą tańsze bliżej roku szkolnego. Konsumenci nie zaopatrują się już, jak to bywało dawniej, z ogromnym wyprzedzeniem. Obecnie dostępność elementów szkolnej wyprawki jest duża. Wielu rodziców kupuje takie rzeczy wręcz na ostatnią chwilę, tj. na koniec wakacji lub nawet w pierwszym tygodniu roku szkolnego. Najwyższe ceny prawdopodobnie zobaczymy na przełomie sierpnia i września. Wtedy popyt jest największy i dodatkowo odbywają się wypłaty świadczeń z rządowego programu 'Dobry Start'. To zachęci sklepy do podnoszenia cen

- wyjaśniła Katarzyna Grochowska z Hiper-Com Poland.

Wyprawka szkolna. Wzrost cen ponad 70 proc. artykułów

Spośród 59 artykułów objętych analizą, 43 podrożały r/r. Najbardziej wzrosły ceny okładek na zeszyty i notatniki - o 92,7 proc. Dalej w zestawieniu są przyborniki na biurko - 83,4 proc., farby plastyczne akrylowe - 49,4 proc., zeszyty na spirali - 48,2 proc., a także bloki techniczne białe - 43,4 proc.

Jak wskazuje Julita Pryzmont z Hiper-Com Poland, z produktów, które najbardziej zdrożały, można wyłonić dwie kategorie - są to artykuły z materiałów syntetycznych oraz z papieru. "Jednym z głównych producentów tworzyw sztucznych są Chiny, a począwszy od 2020 roku obserwujemy dynamiczny wzrost kosztów logistycznych. Do tego ich produkcja jest wysoce energochłonna, a ceny energii i surowców energetycznych są coraz wyższe" - powiedziała ekspertka, cytowana w komunikacie przesłanym do Gazeta.pl

Dodała, że papier z kolei drożeje systematycznie już od wielu lat. "Dodatkowo obecne uwarunkowania ekonomiczno-polityczne napędziły to zjawisko, powodując prawie dwukrotny wzrost na początku br." - podkreśliła Julita Pryzmont.

Ponadto z analizy wynika, że 15 artykułów potaniało r/r. Zestawienie otwierają markery do tablic, których ceny spadły o 54,9 proc. Następne są markery zmywalne - 47,8 proc., długopisy klasyczne - 35,8 proc., pióra wieczne - 32,9 proc., a także długopisy automatyczne żelowe - 18,5 proc.

Jak zauważa Julita Pryzmont, najbardziej potaniały artykuły piśmiennicze. Według ekspertki może to być związane z tym, że lockdowny przyspieszyły w szkołach cyfryzację i korzystanie z technologii. Pomimo powrotu do nauki stacjonarnej, pewne procesy i praktyki, wprowadzone w tamtym okresie, pozostały. Tym samym zmniejszyło się zapotrzebowanie na tego typu towary.

"Tu wyniki są zaskakujące. Jedną z istotnych przyczyn może być przedłużający się czas nauki zdalnej w zeszłym roku szkolnym. Większość prac wykonywano przez komputer, co spowodowało nagromadzenie zapasów mniej używanych produktów. Teraz wymagają one jak najszybszego upłynnienia" - podsumowuje dr Faliński.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Zobacz wideo Jak odkładają Polacy? Ile udaje im się zaoszczędzić? [SONDA]
Więcej o: