Unijna czarna lista obejmuje 1206 osób, które mają zakaz wjazdu do Unii Europejskiej oraz zablokowane aktywa w Europie. Trzech oligarchów, których Węgry chciały skreślić, pozostało na tej liście. Choć - jak mówią dyplomaci - nie jest wykluczone, że za kilka miesięcy władze w Budapeszcie podejmą kolejną próbę. Przedłużone sankcje obejmują też ponad sto firm, których aktywa w Europie też pozostają zamrożone.
Zgodnie z podjętą w środę decyzją Rady UE, sankcje zostały przedłużone o kolejne 6 miesięcy i będą obowiązywać do 15 marca 2023 r. - czytamy w komunikacie.
Więcej informacji ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
"Unia Europejska zdecydowanie potępia masowe ataki Rosji na ludność cywilną i infrastrukturę cywilną oraz wzywa Rosję do natychmiastowego i bezwarunkowego wycofania wszystkich swoich oddziałów i sprzętu wojskowego z całego terytorium Ukrainy w jej granicach uznanych przez społeczność międzynarodową. Należy przestrzegać międzynarodowego prawa humanitarnego. Rosja, Białoruś i wszyscy odpowiedzialni za zbrodnie wojenne zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za swoje czyny, zgodnie z prawem międzynarodowym" - podkreśla Rada Unii Europejskiej.
W reakcji na rosyjską napaść na Ukrainę, która rozpoczęła się 24 lutego 2022 r., Unia Europejska nałożyła też restrykcje gospodarcze - sześć pakietów oraz jeden uzupełniający luki. "Rosyjski sektor finansowy ledwie funkcjonuje. Odcięliśmy trzy czwarte rosyjskiego sektora bankowego od rynków międzynarodowych. Samoloty Aerofłotu są uziemione, ponieważ brak jest części zamiennych. Rosyjskie wojsko wyjmuje czipy ze zmywarek i lodówek, by naprawić sprzęt wojskowy, bo nie ma półprzewodników" - wymieniała niektóre z sankcji przewodnicząca KE Ursula von der Leyen podsumowując działania Unii w Strasburgu. Unia wprowadziła też embargo na węgiel, ropę i złoto z Rosji, natomiast gaz nie został objęty sankcjami, podobnie jak część rosyjskich banków.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w środowym orędziu o stanie UE mówiła, że należy pozbyć się raz na zawsze zależności energetycznej. - Należy dokonać dywersyfikacji odejść od dostaw z Rosji - podkreślała. - Chcemy mieć rynek energetyczny oparty na nowych zasadach dla konsumentów, bo te dotychczasowe się nie sprawdzają. Musimy odłączyć wpływ gazu na ceny energii. Czeka nas reforma - mówiła.
- Widzimy, że ceny energii wzrosły dziesięciokrotnie, dlatego dla wielu związanie końca z końcem jest problemem i źródłem niepokoju [...] Widzimy również, jak Europejczycy sobie z tym wyzwaniem radzą. Np. we Włoszech przesunięto zmiany na wczesny poranek, by skorzystać z tańszej taryfy. Szefowa KE zadeklarowała, że sankcje wobec Rosji zostaną utrzymane. - Chcę to powiedzieć bardzo wyraźnie. To jest czas na zdecydowane działania, a nie na ustępstwa - podkreślała szefowa Komisji.