Senat będzie miał nową stronę internetową. Cena robi wrażenie

Senat wkrótce będzie mógł się pochwalić nową stroną internetową. Na stworzenie platformy przeznaczono prawie milion złotych. Dlaczego aż tyle?

Strona internetowa Senatu ma umożliwiać obywatelom śledzenie procesu legislacyjnego. Znajdziemy tam aktualności, informacje o osobach zasiadających w prezydium i senatorach. Witryna ma przejść rewolucję, na którą zostanie przeznaczone 975,6 tys. zł - podaje rp.pl.

Zobacz wideo Sejm odrzuci poprawki Senatu w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym?

Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Milion za stronę internetową Senatu. Dlaczego tak drogo?

Podana kwota - 975,6 tys. zł - znalazła się w planie zamówień publicznych Senatu. Zadanie ma polegać na "zaprojektowaniu, wykonaniu, uruchomieniu migracji i wdrożeniu nowej strony internetowej Senatu i Kancelarii Senatu".

Suma robi wrażenie, zwłaszcza w kontekście tego, że witryna Senatu niedawno przechodziła lifting. Jak przypomina Business Insider w 2020 roku przeznaczono na ten cel 84,7 tys. zł. Wówczas zmieniono grafiki i ujednolicono wygląd poszczególnych podstron.

Dla porównania: w 2017 roku za nową stronę prezydenta zapłacono 207,6 tys. zł.

Strona Senatu za milion. "Koszt zostanie zweryfikowany"

O wysoki koszt stworzenia nowej witryny dziennikarze rp.pl zapytali Centrum Informacyjne Senatu.

- Orientacyjna wartość zamówienia została oszacowana na podstawie stawek rynkowych na usługi kompleksowego stworzenia serwisu internetowego o tak dużym skomplikowaniu. Należy podkreślić, że koszt, o którym mowa, jest wartością szacunkową i zostanie zweryfikowany w konkurencyjnym postępowaniu przetargowym - odpowiedziało CIS.

Uzasadnieniem tak wysokiej kwoty ma być też fakt, że aktualna witryna wciąż działa w ramach systemu powstałego w 2011 roku.

- Wobec dynamicznego rozwoju technologii informatycznych system w oczywisty sposób jest archaiczny. Konieczne jest stosowanie protez nowoczesnych funkcjonalności - przekazało CIS.

*********

Więcej o: