Darowizny i spadki wymagają odprowadzenia od nich podatków, ale dopiero jeśli ich wartość przekroczy pewną kwotę. Te są różne i zależne od tego, kto przekazał darowiznę. Kwoty nie są też stałe i ich wartość zależy od inflacji, z tego też powodu wzrosły od 13 października.
Niezależnie od okazji - ślub, komunia czy urodziny - w świetle obowiązującego w Polsce prawa każdy prezent - nawet gotówka - jest darowizną. Od niej należy odprowadzić podatek, chyba że wartość darowizny jest niższa niż kwota wolna. Te różnią się zaś w zależności od tego, kto przekazał darowiznę:
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Kwoty wolne dla poszczególnych grup wzrosły następująco:
Z I grupy podatkowej można wyodrębnić tzw. grupę 0. Zaliczają się do niej: małżonek, rodzeństwo, zstępni, wstępni, pasierb, ojczym i macocha. Dla grupy 0 limit wynosi tyle samo co dla grupy I - 10 434 zł.
Jednakże darowizna od członka rodziny z grupy 0, który przekroczy ten limit, niekoniecznie musi zostać zgłoszona. Zwolnienie z podatku od darowizny od osób z grupy 0 przysługuje, gdy prezent w ciągu sześciu miesięcy zostanie zgłoszony do Urzędu Skarbowego. Składając odpowiedni dokument, unikniemy płacenia podatku. Warto o tym pamiętać, gdyż niedopełnienie tych formalności w terminie poskutkuje koniecznością zapłaty podatku i odsetek.