Czy grozi nam 10 zł za litr benzyny? - Mam nadzieję, że nie, ale to byłby bardzo skrajny scenariusz - powiedział Dawid Czopek, zarządzający w POLARIS FIZ.
Jak wyjaśnił, na ceny paliw wpływają trzy czynniki - cena ropy naftowej, polski złoty i marża rafineryjna. - Ta marża jest dzisiaj gigantyczna, szczególnie na dieslu. Marża na przerobie ropy na diesla wynosi 70 dolarów. To jest bardzo dużo - wyjaśnił. Tymczasem baryłka ropy kosztuje ok. 80 dolarów.
Prowadzący "Studio Biznes" Łukasz Kijek zapytał, do jakiego poziomu możemy dojść w kwestii cen benzyny, za którą kierowcy płacą obecnie na stacjach ok. 7 zł. Dawid Czopek przypomniał, że w czerwcu br., gdy zaczynał się sezon wakacyjny, benzyna była droga, a ceny dochodziły do 8 zł.
- Teraz mamy taki moment, kiedy zbiorniki, które są potrzebne do zasilania instalacji, są zalewane, więc być może jest tak, że dzisiaj mamy najwyższy popyt na olej opałowy i napędowy. Kolejne tygodnie czy miesiące będą powodowały, że ta 'nienormalna marża' będzie spadać. Taką mam nadzieję - powiedział ekspert. Całej rozmowy możecie posłuchać tutaj: