Znicze podrożały o kilkadziesiąt procent. Ale są sklepy, gdzie można je kupić taniej [BADANIE]

Sprzedawcy detaliczni od wielu tygodni mówili, że znicze podrożały średnio o 30 proc. Szacunki te potwierdziły badania. Okazuje się jednak, że w niektórych sklepach cash&carry ceny spadły, ale to jedyne takie miejsca w kraju.

Hurtownie i sklepy sprzedające znicze poinformowały nas, że ceny szkła są wyższe o 30 proc. niż przed rokiem, a parafina podrożała o połowę. Dodatkowo wzrosły koszty prowadzenia biznesu, ze względu na wyższe rachunki za prąd i ogrzewanie.

To przełożyło się na wzrost cen zniczy, które średnio są o 20-30 proc. wyższe niż rok temu. Producenci zaznaczają jednak, że wiele zależy od znicza - niektóre kosztują nawet 70 proc. więcej. Standardowy znicz 10 cm podrożał jednak z 5 zł do 7,50 zł - mówi sprzedawca ze Starogardu Gdańskiego.

Zobacz wideo Na cmentarzach może wkrótce zabraknąć miejsca

Ceny zniczy. Jak podrożały?

Średnie szacunki przedsiębiorców potwierdziły się w badaniu UCE Research i Hiper-Com Poland przekazanym PAP - pisze portal niedziela.pl. "Z analizy ofert blisko 19 tys. sklepów, wynika, że znicze podrożały rok do roku średnio o 19,1 proc. Najbardziej widać to w supermarketach - wzrost o 38,2 proc. Dalej w zestawieniu są hipermarkety - 33 proc., dyskonty - 23 proc., a także sieci convenience - 19,8 proc.".

Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl 

Są jednak miejsca, gdzie ceny zniczy spadły. W sklepach typu cash and carry (to sklepy samoobsługowe czy hurtownie przeznaczone głównie dla przedsiębiorców, ale czasem też i detalistów) można je kupić taniej o 4,8 proc. niż przed rokiem. Analitycy dodają jednak, że tuż przed 1 listopada, ceny zniczy skoczą o kilka dodatkowych procent. Do tego sieci planują mniej promocji niż w poprzednich latach. Z analizy wynika, że jest ich mniej o 12,1 proc. 

Sprzedawcy, z którymi rozmawialiśmy, narzekali na duże sieci, które mogą oferować niższe ceny ze względu na ilość towaru, który sprzedają. "Biedronka w tym roku będzie odpowiadała wartościowo za co najmniej 20 proc. sprzedaży zniczy i wkładów w Polsce, będąc jednocześnie największym jednostkowym sprzedawcą tych wyrobów" - pisze Business Insider. 

Więcej o: