Elon Musk zapowiedział w piątek, że treści na Twitterze będzie moderowała "rada osób z bardzo różnymi punktami widzenia". Jak podkreślił, "przed zebraniem się rady nie będą podejmowane żadne ważne decyzje dotyczące treści i przywracania kont". Dodał też, że dotychczas nie zostały wprowadzone żadne zmiany w kwestii moderowania treści na portalu.
Do zapowiedzi Muska odniósł się Mychajło Podolak, doradca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy. "Użytkownicy Twittera zamarli w oczekiwaniu na nową erę" - napisał, zwracają uwagę na "niezwykłą moderację", którą zapowiedział Musk. "Czy ptak odzyskał wolność, czy przeniósł się do nowej klatki?" - dodał.
Elon Musk w piątek sfinalizował przejęcie Twittera. Jego pierwszą decyzją było zwolnienie czołowych menażerów - dyrektora generalnego Paraga Agrawala, dyrektora finansowego Neda Segala i dyrektor do spraw prawnych Vijaye Gadde, którzy mieli wprowadzać miliardera w błąd w sprawie liczby fałszywych kont zarejestrowanych na portalu. "Ptak został uwolniony" - napisał w piątek miliarder.
Na początku października Musk wywołał oburzenie swoim "planem pokojowym" dla Ukrainy. Zakładał on m.in. organizację referendów pod nadzorem ONZ na okupowanych przez Rosję terenów, neutralność Ukrainy oraz oddanie Rosji Krymu. Wpisy na ten temat były szeroko krytykowane przez ukraińskich polityków wysokiego szczebla. Podolak zarzucił wówczas biznesmenowi legitymizowanie rosyjskich pseudoreferendów, które "odbywały się pod groźbą użycia broni".
Oferta kupna Twittera przez Elona Muska została zaakceptowana w kwietniu. Opiewała na 44 miliardy dolarów. W maju przedsiębiorca wycofał się z oferty, przekonując, że Twitter nie przekazuje mu informacji o fałszywych kontach na portalu. W lipcu poinformował o wycofaniu się z zakupu, a Twitter pozwał miliardera. Na początku tego miesiąca Elon Musk potwierdził gotowość zakupu Twittera za pierwotną cenę.