Warszawa, Kraków i Wrocław - to trzy miasta, które zostały objęte czasowym zakazem noszenia broni. Będzie on obowiązywał w Święto Niepodległości tj. w najbliższy piątek 11 listopada. Decyzję, jak informuje "Rzeczpospolita" wydało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Decyzja podyktowana jest względami bezpieczeństwa. "Wprowadzenie zakazu zmniejszy ryzyko wystąpienia zagrożenia dla bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bowiem posiadacze broni nie będą mogli nosić ani przemieszczać się z bronią, dzięki czemu wyeliminowane zostaną ewentualne przypadki utraty broni, a tym samym niebezpieczeństwo dostania się jej w ręce osób nieuprawnionych i jej użycia" - czytamy w dokumencie cytowanym przez dziennik.
Przedstawiciel policji w rozmowie z "Rz" wyjaśnia, że decyzja została podjęta pod wpływem wojny w Ukrainie. Ale nie tylko - zdecydowały też doświadczenia z ostatnich lat. - Boimy się prowokacji także ze strony Rosji lub środowisk, które będą chciały to wykorzystać - mówi jeden z funkcjonariuszy.
Podobne obostrzenia były już w Polsce wprowadzane. Dotyczyły zazwyczaj pojedynczych miast. I tak w roku 2019 wprowadzono obostrzenia, które dotyczyły: osób posiadających broń na podstawie świadectwa wydanego przedsiębiorcom i czy urzędnikom, członków misji dyplomatycznych i urzędów konsularnych. Chodzi o broń posiadaną w celach: ochrony osobistej, łowieckich, sportowych, oraz kolekcjonerskich.
Zakaz dotykał wówczas również i cudzoziemców niewymienionych wyżej, którzy mogą posiadać broń i amunicję, "jeżeli są one niezbędne do wykonywania czynności związanych z ochroną misji dyplomatycznych i urzędów konsularnych państw obcych".
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl