Ataki rakietowe w Ukrainie. Lwów bez prądu, Kijów bez wody. Blackout także w sąsiedniej Mołdawii

Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na Kijów, Lwów i szereg innych miast na Ukrainie. W stolicy kraju słychać było wybuchy. Są informacje o zniszczeniach i ofiarach. Z szeregu ukraińskich obwodów docierają informacje o przerwach w dostawach prądu. Skutki ostrzałów odczuwalne są także w sąsiedniej Mołdawii. Energii elektrycznej nie ma na połowie obszaru tego kraju.

Do eksplozji doszło w kilku dzielnicach Kijowa. Mieszkańcy miasta donoszą o płonących samochodach. Jedna z rakiet trafiła w blok mieszkalny w Wyszogrodzie na przedmieściach Kijowa. Zginęło co najmniej trzech cywilów. Są też ranni. Uszkodzony został też obiekt infrastruktury. Na miejsca zdarzeń wyjechały służby medyczne i ratunkowe.

Uszkodzenia obiektów cywilnych i infrastruktury potwierdził wiceszef biura ukraińskiego prezydenta Kyryło Tymoszenko. Poprosił Ukraińców o pozostanie w schronach z powodu zmasowanego rakietowego ataku Rosjan. Jak zaznaczył, są potwierdzone informacje o trafieniach kilku obiektów infrastruktury w kilku obwodach, a także uszkodzeniu budynku mieszkalnego.

Lwów bez prądu po rosyjskim ostrzale 

Burmistrz Lwowa wezwał ludzi do schronienia się, podczas gdy szef obwodu kijowskiego powiedział, że uszkodzona została infrastruktura krytyczna i wiele domów.

Wcześniej na Ukrainie ogłoszono alarm przeciwlotniczy w związku z doniesieniami o eksplozjach w wielu miejscach.

Burmistrz Lwowa Andrij Sadowy powiedział, że dzieci zostały zabrane do schronisk wraz z nauczycielami i zaapelował do rodziców, aby nie odbierali ich, dopóki alarm się nie skończy.

Na krótko przed nowymi raportami z Kijowa i Lwowa urzędnicy poinformowali, że południowa Ukraina została ponownie zaatakowana.

Blackout w Mołdawii 

Rosja przeprowadziła też ataki na inne regiony, których skutki dotknęły także sąsiednią Mołdawię. Jak poinformował mołdawski minister infrastruktury, Andrei Spuni, prądu nie ma w połowie kraju, a tamtejszy operator pracuje nad usunięciem awarii spowodowanej rosyjskim ostrzałem.

Przerwy w dostawie prądu odnotowano również w separatystycznym, wspieranym przez Rosję regionie Naddniestrza.

W osobnym poście na Telegramie mołdawski minister przypomniał, że sytuacja jest powtórką z 15 listopada, kiedy Mołdawia również zmagała się z brakiem prądu po rosyjskich atakach rakietowych.

Z kolei szef dyplomacji Mołdawii Nicu Popescu poinformował, że wezwał do MSZ rosyjskiego ambasadora, by ten złożył wyjaśnienia. 

Parlament Europejski: Rosja jest państwem terrorystycznym 

Parlament Europejski uznał Rosję na za "państwowego sponsora terroryzmu".  W rezolucji europosłowie domagają się od Rosji zaprzestania działań wojennych, a w szczególności ataków na osiedla mieszkalne i infrastrukturę cywilną. To właśnie bombardowanie domów, szkół, szpitali, oraz sieci ciepłowniczych jest, w ocenie europosłów, dowodem, że Rosja dokonuje zbrodni wojennych i jest sponsorem terroryzmu.

Więcej o: