Duża sieć gastronomiczna upada po 30 latach. Przez ceny prądu i koszty pracy. "O 30 proc. w górę"

Znana na Śląsku sieć restauracji typu fastfood po 30 latach nieoczekiwanie złożyła wniosek o upadłość. "Perspektywa dalszego wzrostu kosztów powoduje brak wizji na jakąkolwiek poprawę jej sytuacji finansowej" - czytamy w komunikacie.

Mr Hamburger to znana sieć fastfoodowa ze Śląska. Przez 30 lat działalności rozwinęła całkiem rozbudowaną bazę lokali gastronomicznych. "Nasza historia sięga lat 90-tych, kiedy to w Chorzowie powstał pierwszy lokal z kultowymi hamburgerami" - czytamy w jednym z wpisów w mediach społecznościowych.

Nieoczekiwanie poinformowała jednak, że 30 listopada złożyła wniosek o upadłość. Nie jest w stanie sprostać rosnącym kosztom, wciąż boryka się też z problemami wywołanymi przez pandemię. 

Polacy tworzyli sieć fastfoodów przed światowymi gigantami. Upadają

"Z uwagi na pandemię COVID-19, sytuacja finansowa Spółki pogorszyła się. Konieczność zamknięcia lokali w czasie lockdownu spowodowała istotny spadek obrotów, gdyż wcześniej główna działalność opierała się na obsłudze klientów bezpośrednio w lokalach gastronomicznych" - czytamy w komunikacie. 

Spółka przyznaje też wprost, że nie jest w stanie spełnić wymogów dotyczących kosztów pracy. "Dodatkową kwestią, która wpływa na brak perspektyw poprawy rentowności działalności Spółki jest podniesienie minimalnego wynagrodzenia dla pracowników, które nastąpi od stycznia 2023 r., co powoduje 30 proc. wzrost kosztów zatrudnienia" - czytamy w oświadczeniu. 

Zobacz wideo Jarosław Kaczyński zdziwiony protestem pod swoim domem. "Ja zawsze byłem za równouprawnieniem"

Próbowali walczyć. "Brak realnych szans na poprawę"

Decyzja o likwidacji Mr Hamburger jest o tyle zaskakująca, że najnowszy lokal został otwarty 5 listopada. Jak wyjaśniają władze spółki, była to decyzja poprzedniego zarządu, który wierzył, że lokal w dobrej lokalizacji pozwoli nabrać wiatru w żagle. Ten nastrój jednak prysł po dokonaniu badania rynku. 

"Decyzja o wszczęciu postępowania upadłościowego została podjęta niezwłocznie po przeprowadzeniu wszelkich możliwych analiz finansowych, które dały negatywny wynik i brak perspektyw na poprawę sytuacji w przyszłości" - napisała spółka w komunikacie. Wyjaśniła, że nie ma możliwości dalszego prowadzenia działalności i stała się niewypłacalna. 

"Perspektywa dalszego wzrostu kosztów (energia elektryczna, gaz, asortyment, koszty pracownicze, itd.) powoduje brak wizji na jakąkolwiek poprawę jej sytuacji finansowej" - wyjaśnia firma. 

W przyszłym roku płaca minimalna ulegnie zmianie dwukrotnie. Jej wysokość wzrośnie w styczniu oraz w lipcu. Od stycznia 2023 roku minimalne wynagrodzenie wyniesie 3 383 zł (wzrost o 373 zł). W lipcu przewidziano drugą podwyżkę, o 3 450 zł (wzrost łącznie o 440 zł). Obecna płaca to 3010 zł brutto. 

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: