Odczyt inflacji za listopad, ten dokonany przez GUS, pokazał 17,5 proc. wzrost cen rok do roku. Mocniej drożała żywność i napoje bezalkoholowe, bo o 23 proc. My pokazujemy natomiast jak zmieniły się w listopadzie ceny różnych, typowo świątecznych składników dań, które gros Polaków będzie zaraz przygotowywać albo od zera, albo bazując na produktach gotowych i półgotowych. Paragony sprawdza dla Gazeta.pl i Handelextra.pl firma badawcza CMR. Pochodzą one z tzw. sklepów osiedlowych, mniejszych, znajdujących się blisko domu, w których nierzadko w ostatnich chwili uzupełniamy lodówkę o brakujące produkty.
Koszyk produktów świątecznych. Grafika: Gazeta.pl
Ci, którzy zdecydują się na zakup śledzi, zapłacą o 24,7 proc. więcej. To jednocześnie drugi najmocniej drożejący produkt w świątecznej edycji naszego koszyka. Rekordzistą (poza cukrem, o którym piszemy co miesiąc omawiając nasz koszyk cenowy) jest bowiem majonez ze wzrostem równym 44,7 proc. Jeszcze jeden produkt zdrożał o ponad 20 proc. - to (łączony często z majonezem) groszek konserwowy, który kosztuje 20,4 proc. więcej niż w listopadzie 2021 r.
Barszcz czerwony z uszkami z grzybami to wydatek o (odpowiednio) 12,7 i 12,9 proc. wyższy niż rok wcześniej. Kto doda do tego pierogi z kapustą i grzybami zapłaci o 8,2 proc. więcej niż przed rokiem. Na tym kończymy wytrawną część świąt. I przechodzimy do dodatków do ciast.
Wszelakie bakalie to koszt o od 4,6 proc. (w przypadku rodzynek) do 17,7 proc. (orzechy włoskie) większy rok do roku. Orzechy laskowe są o 6,7 proc. droższe, żurawina o 12,3 proc., skórki z pomarańczy o 14,5 proc., a migdały łuskane o 15,7 proc. Dorzucenie do tego zestawu kakao oznacza konieczność wydania 19,2 proc. więcej niż w listopadzie 2021. Wielbiciele świątecznych aromatów na bazie goździków i cynamonu będą musieli zwiększyć budżet o odpowiednio 8,9 i 11,2 proc. Zaś ci, którzy zabierają się za przygotowanie makowców i innych deserów zawierających mak, wydadzą 8,4 proc. więcej w przypadku maku mielonego i 15,8 proc. więcej w przypadku masy makowej.
Zmiany cen innych, podstawowych składników ciast można sprawdzić w naszym standardowym koszyku. Wynika z niego, że masło to wydatek o 18,9 proc. wyższy niż rok temu, jaja - o 41 proc. wyższy, mleko o 41,2 proc., zaś za mąkę płacimy 32,2 proc. więcej. Wspomniany już rekordzista - cukier - kosztuje 95,4 proc. więcej niż w listopadzie 2021 r. Więcej na ten temat można przeczytać pod poniższym linkiem:
Niewątpliwie przed nami najdroższe święta od lat. Jak pocieszają analitycy banku BNP Paribas, Polska charakteryzuje się jedną z najniższych dynamik wzrostów cen produktów żywnościowych spośród wszystkich krajów, które wstąpiły do Wspólnoty po 2003 r. Niechlubnym zwycięzcą tego rankingu są Węgry, gdzie żywność w skali roku podrożała o 45,2 proc. Jednocześnie jednak to właśnie żywność drożeje mocniej niż pozostałe dobra i usługi konsumpcyjne - w 26 na 27 krajów dynamika wzrostu cen żywności jest wyższa niż poziom inflacji - wyliczył bank.
My zaś nie europejsko, lecz lokalnie razem z portalem Gazeta.pl co miesiąc monitorujemy koszty robienia codziennych zakupów spożywczych - to ponad 30 wybranych produktów. Opieramy się na danych dostarczanych przez Centrum Monitorowania Rynku (CMR). Nasz koszyk to dane z paragonów, czyli faktyczny obraz tego, co sprzedają sklepy w całej Polsce. CMR zbiera takie dane od tysięcy placówek, z mniejszych powierzchniowo sklepów (do 300 m2) i sieci skupiających takie sklepy - położone blisko domów, w których robimy codzienne zakupy. W konstruowaniu naszego koszyka bierzemy pod uwagę przodującą markę danego produktu (na podstawie statystyk popularności w strukturze sprzedaży), ceny są uśrednione dla kraju. Tam, gdzie takiej marki nie uda się wyróżnić (jak w przypadku pieczywa, sprzedawanego lokalnie), porównujemy produkty o takich samych parametrach. Uwzględniamy też promocje. Nie jest to raport, który można porównywać z tym "gusowskim", bo pokazuje tylko wycinek rynku, ale wśród jego plusów jest to, że widzimy konkretne, średnie ceny wybranych przez nas produktów. Nasz koszyk cenowy opiera się o dane z prawdziwych paragonów.