Rząd przygotował specjalne premie dla policjantów, którzy mają za sobą 15 lat służby. Ponadto 30 milionów złotych trafi do funduszu nagród w celu motywowania mundurowych, by nie rezygnowali ze swojej pracy na rzecz emerytury. Wcześniej funkcjonariusze otrzymali już spory dodatek - po 25 latach służby przysługuje w tym wypadku aż 1500 zł miesięcznie.
Funkcjonariusz z 15-letnim stażem, który pozostanie na służbie, początkowo otrzyma o 5 proc. wyższą pensję. Każdego roku będzie ona wzrastać o jeden procent, by docelowo osiągnąć wzrost na poziomie 15 proc. - informuje Wyborcza.biz. Jak wyjaśnia portal, rząd bardzo aktywnie dąży do tego, aby utrzymać odpowiedni poziom zatrudnienia policjantów. Podyktowane jest to tym, że instytucja ta już dziś funkcjonuje poniżej krytycznego minimum kadrowego. Wielu przedstawicieli służb udaje się na emeryturę.
Sprawę nowych dodatków skomentowało zarówno Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, jak i związki zawodowe. Kierownictwo resortu i przedstawiciele strony społecznej apelują funkcjonariuszy, którzy przesłali raporty dotyczące emerytury. Liczą, że z uwagi na nowe propozycje motywacyjne, część funkcjonariuszy rozważy podjętą decyzję.
Rafał Jankowski, przewodniczący NSZZ Policjantów, inicjatywę rządu ocenił pozytywnie. - Z perspektywy związkowej najważniejsze jest to, że minister Kamiński wykonał pierwszy krok w stronę tego, co postulujemy od dawna. Żeby uposażenia rosły progresywnie, czyli razem ze stażem służby - stwierdził w rozmowie z dziennikiem.
Na zatrzymanie mundurowych w szeregach policji, Straży Granicznej, a nawet Służby Ochrony Państwa i Straży Pożarnej, pójść ma 30 mln zł. Resort zapowiedział też, że część funkcjonariuszy otrzyma od marca waloryzację uposażenia.
O tym, że mundurowi mogliby dalej pełnić służbę, świadczy przykład z Chojnic. Od stycznia szefem tamtejszej Straży Miejskiej zostanie emerytowany policjant. Były komendant Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach wygrał konkurs.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl