W Trzebini zapadła się ziemia. Burmistrz: Niestety życzenia "spokojnych świąt" się nie spełniły

Burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk informuje o kolejnym zapadlisku w mieście. Dziura pojawiła się przy jednym z domów. Na szczęście nikomu nic się nie stało. O sprawie została poinformowana Spółka Restrukturyzacji Kopalń.

"Drodzy Państwo, niestety życzenia 'spokojnych świąt' się nie spełniły. W nocy przy ul. Górniczej pojawiło się kolejne zapadlisko" - napisał w poniedziałek Jarosław Okoczuk. Burmistrz Trzebini podkreślił, że w wyniku zapadnięcia się gruntu nikt nie ucierpiał. "Dziura pojawiła się w ogrodzie przy jednym z domów. Natychmiast zadziałały służby, które zabezpieczyły teren. W nocy byłem w bieżącym kontakcie ze Strażą Pożarną. SRK została powiadomiona, jutro zapadlisko ma być zasypywane" - napisał.

Zobacz wideo Wiadomości Koniec węgla w Polsce nieunikniony. Jak Śląsk poradzi sobie bez górnictwa?

Trzebinia. Kolejne zapadlisko w mieście. "Mam nadzieję, że bierność nie doprowadzi do tragedii"

Okoczuk dalej wskazuje, że miasto nadal nie otrzymało odpowiedzi od Spółki Restrukturyzacji Kopalń w sprawie badań dotyczących zapadlisk w Trzebini. Burmistrz opublikował pismo SRK skierowane do wojewody małopolskiego (przekazane również do wiadomości trzebińskiego urzędu miasta), w którym poinformowano, że pełne wyniki badań mają zostać przedstawione na początku 2023 roku.

"Wstępna interpretacja potwierdziła występowanie pustek lub warstw słabo spoistych. Stwierdzone anomalie występują w głównej mierze na terenach niezamieszkałych. Podczas posiedzenia zespołu południową część cmentarza wskazano jako strefę rozluźnioną na skutek zalania w latach 50. wyrobisk dawnej kopalni Siersza" - czytamy w piśmie.

"Mam szczerą nadzieję, że obserwowana od tygodni bierność SRK nie doprowadzi do tragedii. Musimy jak najszybciej poznać wyniki, a Spółka jak najszybciej musi przedstawić scenariusz działań i rozpocząć prace odwadniające, nie ma na co czekać" - skomentował Okoczuk. 

20 września zapadła się ziemia na cmentarzu w Trzebini, pochłaniając zwłoki 61 osób. Lokalne media podkreślają, że incydenty w mieście zdarzają się często. Jesienią informowano, że w tym roku pojawiło się już 10 zapadlisk. Mieszkańcy boją się o swój majątek. Lokalne władze przekonują, że osiedla są raczej bezpieczne.

Zapadliska w Trzebini. Tauron reaguje

Po zapadnięciu się ziemi na cmentarzu burmistrz zwrócił się do spółki Tauron Wydobycie. Pojawiały się podejrzenia, że wstrząsy są spowodowane działalnością Zakładu Górniczego Sobieski. Zapadliska miałby być natomiast efektem niewłaściwego sposobu likwidacji KWK Siersza.

Tauron Wydobycie poinformował w odpowiedzi, że działalność spółki nie wpływa na tworzenie się zapadlisk na terenie gminy Trzebini. W zwróciła uwagę, że ZG Sobieski natomiast prowadzi wydobycie 6 km od gminy, co w ocenie spółki nie może mieć wpływu na kolejne potencjalne deformacje. Firma posiada też ekspertyzy, opinie i prognozy, które nie identyfikują wpływu efektów wydobycia na Trzebinię. Ponadto prezes Tauron Wydobycie zasugerował, by dalsze pytania w sprawie zapadliska skierować do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. 

Więcej o: