Ekspert z Santander Bank Polska Grzegorz Ogonek uważa, że członkowie Rady utrzymają obecny poziom stóp nie tylko dzisiaj, ale też na kolejnych posiedzeniach w tym roku. Ogonek dodaje, że analizy, którymi kierują się członkowie Rady, wskazują, iż w tym roku inflacja będzie spadać.
Podobnego zdania są analitycy banku Pekao. "Wracają dwudniowe posiedzenia RPP, ale nie oznacza to większych emocji w krajowej polityce pieniężnej. Wręcz przeciwnie. RPP jest de facto w trybie wait and see, co w praktyce oznacza oczekiwanie najpierw na marcową projekcję inflacyjną, która może dostarczyć podstaw do formalnego zamknięcia cyklu podwyżek stóp" - komentują.
W listopadzie inflacja wyniosła w Polsce 17,5 proc. i spadła po raz pierwszy od lutego 2022 roku, gdy weszła w życie tarcza antyinflacyjna. Dane za grudzień zostaną podane 5 stycznia.
Od poziomu stóp zależy między innymi oprocentowanie kredytów w złotych. Obecnie podstawowa stopa procentowa Narodowego Banku Polskiego wynosi 6,75 proc.
Na ostatnim posiedzeniu RPP 7 grudnia nie zmieniono wysokości stóp. Była to już trzecia taka decyzja z rzędu. Wcześniej RPP podnosiła oprocentowanie jedenaście razy z rzędu. Mimo braku kolejnej podwyżki, i tak stopy procentowe w Polsce pozostają na najwyższym poziomie od niemal 20 lat (przełomu 2002 i 2003 r.).
Gdyby RPP zakończyła cykl podwyżek, to bym to oświadczył. RPP nie podjęła takiej decyzji. Nadal jesteśmy w stanie zawieszenia. Nasze przewidywania dotyczące stycznia, lutego, marca to są projekcje, a może się okazać inaczej. Mogą zaistnieć czynniki zewnętrzne - mówił prezes NBP Adam Glapiński podczas konferencji prasowej dzień po decyzji Rady. Wskazywał, że "jak hydra inflacji znowu podniesie łeb, to oczywiście zwiększymy stopy".
Nie powiedzieliśmy, że podwyżki są już niemożliwe. Zdecydowanie nie mówimy, że to już koniec - dodał Glapiński. Szef NBP wskazywał jednak, iż według RPP obecny poziom stóp jest właściwy.
Glapiński sugerował, że bardzo dużo powie Radzie Polityki Pieniężnej marcowa projekcja inflacji przygotowana przez analityków NBP. - Mam nadzieję, że ona pokaże trwale gasnącą inflację z dużym prawdopodobieństwem. Wtedy w RPP na pewno pojawi się dyskusja, czy zakończyć cykl podwyżek - wyjaśniał prezes NBP