Ceny żywności wzrosły tak bardzo, a inflacja stała się na tyle dotkliwa, że wpływa to na zachowanie Polaków. Potwierdzają to dwa niezależne badania. Polacy w większości szukają promocji, oszczędzają na jedzeniu i nie wierzą, że ceny spadną.
Tak wynika z badania SW Research dla Grupy Blix, które publikuje "Rzeczpospolita". Z gazetek promocyjnych korzysta już 84,1 proc. z nas. Polacy najczęściej korzystają z nich 2-3 razy w tygodniu (44,9 proc. odpowiedzi), 24,9 proc. osób robi to raz na tydzień, a 14,3 proc. codziennie. Większość, bo 59 proc. badanych, sięga po tradycyjne papierowe publikacje, które trafiają do naszych skrzynek lub są wykładane w sklepach. Ponad 40 proc. szuka już jednak promocji w gazetkach za pośrednictwem smartfona czy komputera.
Z badań jasno wynika, że 60 proc. badanych planuje oszczędzanie na jedzeniu, 40 proc. kupuje głównie tańsze produkty, 38 proc. nastawia się na promocje, a 23 proc. wybiera marki własne.
Badanie wskazuje też, czym kierujemy się podczas zakupów. Aż 43 proc. ankietowanych wskazało jedną odpowiedź: cena. Na drugim miejscu jest patriotyzm zakupowy (28 proc.), znaczenie ma też bezpieczeństwo (27 proc.) czy znajomość marki (26 proc.).
- Po grudniowym poluzowaniu portfeli konsumenci zaczną jeszcze mocniej realizować strategię oszczędzania, a kryterium najtańszego produktu stanie się fundamentalnym czynnikiem w walce o klienta
- komentują analitycy GfK cytowani przez "Rzeczpospolitą".
Polacy wprowadzili też własne programy oszczędnościowe. Najczęściej oszczędzają na gastronomii (61 proc.), odzieży i obuwiu (52 proc.), wyposażeniu domu (48 proc.).
Kolejne badanie, które potwierdza wejście Polaków w tryb oszczędnościowy przeprowadziła pracownia UCE Research dla Business Insider Polska.
60 proc. Polaków nie wierzy, że ceny żywności spadną w 2023 roku. 36,6 proc. ankietowanych sądzi, że ceny nie spadną już... nigdy. 26,7 proc. ankietowanych to optymiści, spodziewają się bowiem, że taniej zrobi się jeszcze w tym roku. Są nawet tacy, którzy obniżek spodziewają się dosłownie za kilka miesięcy, albo twierdzą, że już je widać.
Eksperci mają wytłumaczenie na ten optymizm. - Część tych Polaków wierzy w różnego rodzaju zapowiedzi, że ceny faktycznie za kilka miesięcy będą mocno spadać. W mojej ocenie nic takiego nie nastąpi - twierdzi główny ekonomista Grupy BLIX cytowany przez Business Insider.
Polacy nie są w zbyt optymistyczni, chociaż inflacja zaczęła już spadać. W grudniu osiągnęła poziom 16,6 proc. O tym, co podrożało w największym stopniu, dowiemy się z komunikatu Głównego Urzędu Statystycznego, który zostanie opublikowany w piątek.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl