Inflacja w Davos? Dziennikarz pokazał rachunek grozy za ziemniaki z jajkiem. "Zapłaciłem jak za zboże"

- Zapłaciłem jak za zboże. Daj spokój, kosmiczna cena - powiedział w "Studiu Biznes" Marek Tejchman, zastępca redaktora naczelnego "Dziennika Gazety Prawnej". W rozmowie z Łukaszem Kijkiem ujawnił, ile zapłacił za... smażone ziemniaki z jajkiem sadzonym.

Marek Tejchman z "DGP" jest w szwajcarskim Davos, gdzie w poniedziałek rozpoczęło się 53. Światowe Forum Ekonomiczne. W rozmowie z Łukaszem Kijkiem w programie "Studio Biznes" powiedział, ile zapłacił za "tradycyjną lokalną potrawę". Jak się okazało, były to po prostu smażone ziemniaki z jajkiem sadzonym.

Zobacz wideo Za smażone ziemniaki z jajkiem sadzonym zapłacisz jak za zboże? W Davos to możliwe

Davos. Marek Tejchman: Szwajcaria jest droga, ceny są zabójcze

- Zapłaciłem jak za zboże. Daj spokój, kosmiczna cena - mówił zastępca redaktora naczelnego "Dziennika Gazety Prawnej". Zauważył, że Szwajcaria jest droga, "ceny są zabójcze", ale z kolei Szwajcarzy mają bardzo wysokie zarobki. Rozmowę z Markiem Tejchmanem można odsłuchać na powyższym nagraniu.

Doroczne spotkanie elit politycznych i biznesowych z całego świata w Davos odbywa się pod hasłem "Współpraca w podzielonym świecie". Na czele polskiej delegacji stanął prezydent Andrzej Duda, a w szczycie udział weźmie również premier Mateusz Morawiecki.

Więcej o: