Netto sprzedaje wibrator jako masażer? Magic Wand to legenda

W Netto można kupić masażer do ciała. Kształtem przypomina on Magic Wand, czyli legendarny wibrator, który znalazł się na liście 50 najważniejszych gadżetów w historii TIME'a. To urządzenie zmieniło świat.

W ofercie sieci Netto znalazł się masażer do ciała za 69 zł. Jego kształt jest bardzo, ale to bardzo podobny do Magic Wand od Hitachi, urządzenia, które debiutowało w USA pod koniec lat 60. Firma raczej nie spodziewała się - albo po prostu nigdy się do tego nie przyznała - że produkt ten zostanie wykorzystany do masturbacji i zmieni świat. To historia, w której magia przewija się na każdym jej etapie. 

Zobacz wideo "Uprawiamy seks z żoną, jest dobrze, ale ona wciąż korzysta z wibratora!" Lew-Starowicz: "Wejście w związek nie musi oznaczać rezygnacji z masturbacji"

Wibrator w Netto? Sieć trzyma się oficjalnej wersji

"Masażer oferujemy z myślą o zmęczonych plecach i potrzebujących rozluźnienia karkach naszych klientów, wszak produkt posiada 10 trybów wibracji, zapewniających głęboki drenaż wszystkich warstw skóry, a także możliwość regulacji poziomów intensywności. Jest łatwy w użyciu i funkcjonalny, sprawdzi się po intensywnym wysiłku fizycznym czy stresującym dniu. Cena na poziomie 69 zł jest bardzo atrakcyjna w stosunku do ofert rynkowych, liczymy na to, że będzie satysfakcjonująca dla klientów naszej sieci" - odpowiedziała sieć Netto, na prośbę o komentarz mycompanpolska.pl.

Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl 

Portal zwrócił uwagę również na cenę, która ich zdaniem nawiązuje do pozycji seksualnej 69.

Zaznaczamy jednocześnie, że nie do zabaw erotycznych należy używać wyłącznie produktów atestowanych. O ich sprawdzenie musimy jednak zadbać sami - polskie prawo nie reguluje, z czego mogą być zrobione gadżety. Dlatego na rynku nie brakuje tanich, toksycznych zabawek z żelu czy PVC, zawierających szkodliwe ftalany i mogących reagować m.in. na temperaturę. Najbezpieczniejszą opcją w przypadku miękkich zabawek jest atestowany silikon. 

Magic Wand - masażer czy wibrator? 

Magic Wand, mimo że od dekad jest znany i sprzedawany jako wibrator, to wciąż jest podpisywany jako masażer. Netto nie jest jedyne - taki opis znajdziemy w wielu internetowych sklepach, które pomijają kontekst historyczny i to, do czego masowo było wykorzystywane urządzenia. 

Trudno im się zresztą dziwić - mimo że kobiety w całej Ameryce od trzech dekad korzystały z Magic Wand do masturbacji, Hitachi wciąż upierało się, że urządzenie służy do masażu. Między wierszami szef sprzedaży w 1997 roku przemycał jednak sugestie, że firma doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak wykorzystywany jest masażer:

Podchodzimy do masażerów, jak do przedmiotów osobistych... osoby, które zatrudniamy wiedzą, do czego to służy, nie musimy im tego mówić

Dwa lata później, rzecznik Hitachi wyraźnie jednak podkreślał, że Magic Wand ma zastosowanie wyłącznie medyczne. Mimo tego już rok później Hitachi podpisało umowę z firmą Vibratex, która zajęła się dystrybucją produktu w USA.

W 2013 roku Hitachi postanowiło skończyć produkcję Magic Wand. Wciąż można kupić jednak wibratory, wykonane identycznie jak Magic Wand i zapożyczające oryginalną nazwę. 

Dziś Magic Wand ma własną stronę, na której znajdziecie listę sklepów w Ameryce Północnej, w których można kupić oryginalny produkt. Nikt nie kryje się na niej z tym, że jest to wibrator. Bynajmniej, strona ma głównie charakter informacyjny i historię Magic Wand osadza głównie w kontekście seksu. 

Jest jednak również strona hitachimassager.com.au, która należy do oficjalnego dystrybutora masażera Magic Wand i to w wersji opatrzonej nazwą marki Hitatchi oraz znakiem handlowym. Mimo że od dekad wiadomo, jakie jest jego główne zastosowanie, to strona daje zaledwie delikatne sugestie dotyczące tego, jak można wykorzystać urządzenie. 

Może to wynikać z powodów, z jakich Hitachi zrezygnowało z produkcji Magic Wand dekadę temu. Jest to tradycyjna japońska firma, która nie chciała być powiązana z najpopularniejszą zabawką seksualną na świecie. Jak donosi Engadget, Vibratex nie był jednak gotowy zrezygnować z zysków, które czerpał ze sprzedaży Magic Wand i miał przekonać Japończyków do dalszej sprzedaży urządzenia, ale bez powiązania go z marką Hitachi.

W 2020 roku żadna z firm nie odpowiedziała jednak na prośbę o komentarz w tej sprawie, jaką skierowała do nich redakcja The Daily Beast.

Magic Wand zmienił świat

To nie jest historia, w której niepozorny przedmiot przez wiele lat pozostawał właśnie takim, aż ktoś nagle wymyślił jak użyć go w niestandardowy sposób. Magic Wand krótko po tym, jak znalazł się na półkach sklepowych w USA, stał się rozpoznawalny jako wibrator, bo trafił w sam środek rewolucji seksualnej. I tym kimś, kto wymyślił jak go używać, nie była anonimowa kobieta (choć może ktoś wpadł na to wcześniej), a Betty Dodson, amerykańska edukatorka seksualna. 

Dodson organizowała pokazy i warsztaty, na których instruowała kobiety, jak zapewnić sobie przyjemność i osiągnąć orgazm z użyciem Magic Wand. Jako że urządzenie miało sporą moc, a łechtaczka jest wyjątkowo wrażliwa (jest na niej 8 tys. zakończeń nerwowych), to edukatora zalecała używać wibratora przez ubranie lub ręcznik. Technika ta była znana później jako "metoda Betty Dodson". Samo urządzenie tak przypadło do gustu kobietom, że przylgnęło doń mówienie o nim, jak o Rolls Royce'ie wśród wibratorów. 

Magic Wand to bez dwóch zdań wynalazek epokowy. Na tyle, że TIME umieścił go na liscie 50 najbardziej wpływowych gadżetów w historii.

Więcej o: