Reforma podatkowa to jeden z podstawowych elementów Polskiego Ładu. Wraz z nowym rokiem w życie weszło wiele zmian. "SuperExpress" opisuje, że według nowego prawa pracodawca, wyliczając pensję, powinien pominąć oświadczenia i wnioski złożone, które mogą mieć wpływ na wysokość wynagrodzenia podatnika. Wbrew założeniom w niektórych przypadkach może to wpłynąć na mniejsze wypłaty, gdy dojdzie do zmiany pracy.
Pominięcie obejmuje m.in. oświadczenie dot. ostatniej pensji pracownika, jeśli jest ona wypłacana po zakończeniu pracy. Mowa o tzw. wypłacie z dołu, czyli np. do 10. dnia miesiąca. Nie uwzględnia się także nowego formularza PIT-2.
Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2023 roku obowiązują nowe formularze PIT-2. To oświadczenie, dzięki któremu można obliczyć miesięczną zaliczkę, na podatek dochodowy od osób fizycznych. Ministerstwo Finansów wyjaśnia, że formularz PIT-2 składa się zazwyczaj tylko raz, tj. zaraz po podjęciu pracy u danego pracodawcy, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by złożyć go w dowolnym innym momencie.
Więcej na ten temat przeczytasz w poniższym artykule>>>
Ważność straci także wniosek związany z podwyższonymi kosztami uzyskania przychodów w przypadku zatrudnienia poza miejscowością zamieszkania.
Oznacza to, że ostatnia wypłata może zostać pomniejszona o koszty uzyskania przychodów do wysokości standardowej. W takim przypadku wynagrodzenie będzie niższe o 6 lub 16 zł w zależności od progu podatkowego. W sumie wypłata może zmniejszyć się więc o 316 złotych - wyjaśnia "SuperExpress". Mowa o ostatniej wypłacie u poprzedniego pracodawcy.
Podkreślmy jednak, że nie dotyczy to umów zlecenia.
***
Ile zarabiamy, a ile będziemy zarabiać, jak kształtują się emerytury, co z bezrobociem w Polsce, jakie są trendy na rynku pracy i jakie zmiany szykuje rząd? Więcej na te tematy czytaj pod linkiem: next.gazeta.pl/praca.