Glapińskiego wzięło na wspominki. "Naszym podstawowym posiłkiem była zupa jarzynowa"

- Przyjemność w wieku 20 lat smakuje inaczej niż w wieku 80 lat - mówił Adam Glapiński podczas konferencji po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Prezes NBP wspominał też swoją młodość.
Zobacz wideo [MATERIAŁ REKLAMOWY] Czy kaucja za plastikową butelkę zwiększy świadomość konsumentów i pomoże producentom napojów zachować neutralność plastikową, chroniąc środowisko? Rozmowa z profesorem Arturem Bartkowiakiem

To z czym z pewnością będzie kojarzona spuścizna Adama Glapińskiego, to z jego popisami oratorskimi podczas wystąpień po posiedzeniach Rady Polityki Pieniężnej. Jego pełne dygresji długie przemówienia są już legendarne i wpływają na język, jak wtedy, gdy prezes NBP mówił o jastrzębiej Radzie. 

Mimo że RPP w środę 9 lutego utrzymała stopy procentowe na poziomie 6,75 proc., Adam Glapiński nie przepuścił okazji. W czwartek znów przemawiał przez ponad godzinę. 

 

Adam Glapiński wspominał przeszłość

Podczas konferencji prasowej prezes Glapiński zaczął wspominać swoje dziecięce i młodzieńcze lata. Mówił, że pochodzi z "bardzo niezamożnej rodziny". - Mój ojciec wprawdzie pracował w NBP kilkadziesiąt lat, głównie jako naczelnik. Mama nie pracowała, była chora. Była nas czwórka - mówił Glapiński.

Naszym podstawowym posiłkiem była zupa jarzynowa, rano chleb z czymś tam, bardzo skromnie. Potem chodziłem na stołówkę NBP, w szkole i na studiach. Jestem przyzwyczajony do bardzo skromnego życia. Byliśmy zapożyczeni, u rodziny, u ludzi. Ciągły niedostatek, niepokój i rezygnacja z kolejnych wydatków. W pewnym momencie nie jeździłem na wycieczki szkolne

- wspominał prezes NBP. 

Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl 

- Po studiach nie miałem mieszkania, otrzymywałem bardzo niskie wynagrodzenie asystenta, żona pracowała naukowo za jeszcze mniej. Staraliśmy się nie pożyczać, żyliśmy bardzo skromnie, bo nie mieliśmy dzieci - kontynuuował prezes NBP.

Na kota się zawsze sporo wydawało. W wakacje jeździłem za granicę pracować. Nie jestem przyzwyczajony do luksusowego trybu życia, niezależnie jak teraz żyję

- kontynuował Glapiński. 

Prezes NBP radzi młodym

Adam Glapiński powiedział też, że "kieruje się filozofią, że to, co się zarabia, trzeba wydawać i korzystać z życia, póki ono jest". Jak dodawał, to sami radzi młodym ludziom.

Myśląc o starości - płacąc składki, myśląc o inwestycjach - przede wszystkim radzę, aby korzystać z tego, że jest się młodym. Wydawać pieniądze na edukację, ale także na przyjemności. Przyjemność w wieku 20 lat smakuje inaczej niż w wieku 80 lat

- przekonywał szef NBP.

Więcej o: