Jak czytamy na stronie policji, 10 marca zatrzymano 54-letniego kierowcę forda, który poza obszarem zabudowanym przekroczył prędkość o 40 km/h, za co groził mu mandat w wysokości 800 zł i 9 punktów karnych. Mężczyzna chciał jednak tego uniknąć, więc zaoferował funkcjonariuszom łapówkę. Teraz musi liczyć się z poważniejszymi konsekwencjami.
Mieszkający w Katowicach kierowca forda został zatrzymany przez policjantów ze Strzelec Opolskich, którzy patrolowali drogę wojewódzką nr 409, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 90 km/h. W pewnym momencie dostrzegli pojazd, który poruszał się znacznie szybciej. Ford jechał 130 km/h.
Gdy policjanci zatrzymali kierującego pojazdem do kontroli, okazało się, że mężczyźnie bardzo zależy na zminimalizowaniu negatywnych skutków wykroczenia. Aby uniknąć mandatu, wręczył funkcjonariuszom łapówkę w wysokości 400 zł. Policjanci niezwłocznie powiadomili o tym swoich przełożonych, a także prokuraturę.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Teraz 54-latek będzie musiał odpowiedzieć zarówno za przekroczenie prędkości, jak i usiłowanie wręczenia funkcjonariuszom korzyści majątkowej. To drugie przewinienie kwalifikowane jest jako przestępstwo, za które grozi do 10 lat pozbawienia wolności.