Belka: Inflacja to podatek. "Jeśli nic nie zrobimy, będzie się rozkręcać. Polacy stracili 300 mld zł"

- Jesteśmy obciążeni olbrzymim inflacyjnym podatkiem wynoszącym w tej chwili 18 proc. rocznie. Polacy stracili ok. 300 mld zł - ocenił w rozmowie z TVN Marek Belka, były szef NBP. - Walka z inflacją musi boleć i właśnie zaczyna boleć - dodał.

Inflacja odnotowana w lutym wyniosła 18,4 procent (w porównaniu z tym samym okresem sprzed roku). To najwyższy odczyt niemal trzech dekad. Na antenie TVN24 do niepokojących danych odniósł się Marek Belka, były premier i były szef banku centralnego.

Zobacz wideo Inflacja nadal nam zagraża? "Nie wiemy, jak zachowają się banki centralne"

Skomentował zarówno wysokość inflacji, jak i zapewniania obecnego szefa NBP. Adam Glapiński twierdzi bowiem, inflacja do końca roku "radykalnie spadnie" i osiągnie poziom jednocyfrowy.

Nie sądzę, żebyśmy zeszli do jednocyfrowego poziomu inflacji. Zniknie nam inflacja wynikająca z czynników międzynarodowych, ale ta "chowu" rodzimego z nami pozostanie. W dalszym ciągu możemy liczyć się z tym, że inflacja będzie bardzo wysoka, a w granicach 10 proc. jest tak samo destrukcyjna dla gospodarki, jak ta obecna

- ocenił Marek Belka.

Marek Belka: Walka z inflacją musi boleć i właśnie zaczyna boleć

Jego zdaniem mamy do czynienia z błędną polityką budżetową pieniężną. - Jeśli nic nie zrobimy, to inflacja będzie się toczyć dalej, a nawet rozkręcać. Po przekroczeniu pewnego poziomu ma tendencję do samo przyspieszenia - przestrzegł rozmówca TVN24.

Ocenił też, co trzeba zrobić, by inflacja - jak zapewnia Adam Glapiński - spadła.

Jedyną możliwą walką z nią jest tłumienie popytu. Walka z inflacją musi boleć i właśnie zaczyna boleć. Zejście z 18 do 10 proc. będzie stosunkowo proste ze względu na czynniki międzynarodowe, które znikają. Później zejście z 10 do 6, a następnie 3 proc. będzie wymagać bardzo aktywnej polityki antyinflacyjnej

- ocenił.

UKonferencja prasowa prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapinskiego w Warszawie Jest nowa prognoza inflacji w Polsce. Jedna jej miara ma zostać podwyższona

Marek Belka: Inflacja to nowy podatek. "Polacy stracili 300 mld zł"

Były minister finansów ocenił też, że poziom inflacji jest na tyle wysoki, że możemy już mówić o nowym podatku.

Jesteśmy obciążeni olbrzymim inflacyjnym podatkiem wynoszącym w tej chwili 18 proc. rocznie. Polacy stracili ok. 300 mld zł od momentu, gdy inflacja urwała się z łańcucha

- stwierdził.

Najnowsze dane o inflacji są bardzo alarmujące, a najwyższy odczyt od ponad 26 lat wskazuje, że inflacja może być problemem, z którym będziemy musieli się zmierzyć dłużej. Pojawiają się na szczęście czynniki, które służą obniżeniu tempa utraty wartości pieniądza - to stabilizacja cen energii, głównie paliw. Może pomóc w zapobieganiu dalszemu wzrostowi inflacji.

Główny Analityk Xelion Piotr Kuczyński w rozmowie z Gazeta.pl stwierdził, że procesy dezinflacyjne będą przyspieszać. - Moim zdaniem dezinflacja będzie szybsza, niż się oczekuje, a parcie na płace mniejsze z powodu spowolnienia gospodarczego w związku z czym efekt drugiej rundy, jeśli się pojawi, będzie znikomy - stwierdził.  

Według analityków Goldman Sachs, inflacja w Polsce w lutym osiągnęła szczyt i teraz będzie się stopniowo zmniejszać. Wysoka wciąż może pozostać tzw. inflacja bazowa. 

Chiny. Premier Li Keqiang z prawej, z lewej Xi Jinping. Chiny nie mierzyły tak nisko w gospodarce od trzech dekad. Jest powód

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: