Prześmiewcy powiedzą, że grillowanie to nasz narodowy sport. W końcu w 2021 roku aż 75 procent Polaków chociaż raz w ciągu roku było "na grillu". Dobre jedzenie, ładna pogoda, piwo i najbliżsi - to w końcu jedna z przyjemniejszych form spędzania wolnego czasu. Za nieoficjalne otwarcie sezonu grillowego uznaje się majówkę, która już wkrótce. W tym roku będzie zresztą wyjątkowo długa. Przypada bowiem od poniedziałku do środy, a to oznacza aż 5 dni wolnych. Zapewne wiele osób chociaż jeden z tych dni spędzi właśnie na grillowaniu. Przypomnijmy jednak, że ta przyjemność ma swoje ograniczanie. Rozpalenie grilla nie wszędzie jest legalne.
Przepisy zezwalają na rozpalanie grilla na własnej posesji. Bez obaw można grillować wspólnie z rodziną i znajomymi na działkach, w prywatnych ogródkach oraz na terenie domków jednorodzinnych. Jednak mimo to warto upewnić się, że dym nie będzie przeszkadzać naszym sąsiadom, aby zapobiec nieporozumieniom i kłótniom. W skrajnych przypadkach można bowiem za zbyt częste grillowanie narazić się policji. - W przypadku, gdy np. sąsiad regularnie stawia grilla przy granicy z naszą działką i dym leci w naszym kierunku, a do tego dochodzą hałasy związane z zabawą, to możemy rozważyć powództwo o zaniechanie immisji - tłumaczy radca prawny dr Kamil Szpyt w rozmowie z portalem prawo.pl. W takiej sytuacji możemy otrzymać pouczenie lub mandat w wysokości 500 zł.
Inaczej wygląda sytuacja z rozpalaniem grill na balkonie. Przepisy co prawda tego nie zabraniają, ale, bardzo często taki zakaz przewiduje regulamin spółdzielni lub wspólnoty mieszkaniowej. Co więcej, na balkonie nie może znaleźć się "otwarty ogień". Jeśli grill węglowy zostanie rozpalony na balkonie, będzie to oznaczało naruszenie przepisów ochrony przeciwpożarowej budynków. Rozwiązaniem będzie grill elektryczny. Korzystanie z tego typu grilla jest dozwolone przy zachowaniu wymaganych odległości od materiałów łatwopalnych oraz niedopuszczenie do powstania płomienia, który spowoduje zapalenie się materiałów jak również lokali sąsiednich. W przypadku złamania tych przepisów musimy liczyć się z możliwością otrzymania mandatu za grillowanie na balkonie.
Oprócz tego grilla nie rozpalimy w lasach oraz na terenach znajdujących się w odległości 100 metrów od nich, za wyjątkiem przeznaczonych do tego miejsc. Przestrzegamy, że za rozpalenie grilla w niedozwolonym miejscu w lesie można więc zapłacić karę od 20 do 5000 złotych. Zgodnie z przepisami możemy rozpalać grilla na terenach zielonych m.in. na plażach, w parkach, czy nad rzeką, jednak musimy uzyskać zgodę właściciela terenów. Przykładowo w Warszawie można grillować m.in. w Parku Bródnowskim, Młocińskim, czy na Polu Mokotowskim. Warto jednak sprawdzić, czy czasie, w którym planujemy grilla, nie ma obostrzeń dotyczących suszy. Zazwyczaj w takim przypadku wzniecanie ognia jest zabronione.