"Mój Prąd" wystartował po raz kolejny. Wnioski o dotacje w ramach programu można składać od 22 kwietnia. Przewidziane są dofinansowania dla: fotowoltaiki, magazynu energii, pompy ciepła w różnych konfiguracjach, magazynów energii, systemu zarządzania energią, kolektorów słonecznych. Aby ubiegać się o wsparcie, inwestycja musi być już zrealizowana.
Nabór w programie będzie trwał do 22 grudnia 2023 r. bądź do wyczerpania budżetu, który w tym roku wynosi 955 mln zł. - W przypadku jego wykorzystania zabezpieczono jednak dodatkowe 400 mln zł - zapewnił wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska.
Program "Mój Prąd" cieszy się dużym zainteresowaniem. Od 2019 roku w ramach czterech edycji złożono ponad 500 tys. wniosków na około 2 mld zł. W poprzedniej odsłonie wpłynęło ponad 60 tys. na kwotę prawie 404 mln zł.
Z dotacji w programie "Mój Prąd" będą mogły skorzystać trzy grupy wnioskodawców:
W tej ostatniej grupie trzeba jednak spełnić trzy warunki:
W zależności od grupy dofinansowanie wyniesie od 3 do 7 tys. zł na cel główny i od 5 do 28 tys. zł na urządzenia dodatkowe. Ministerka klimatu i środowiska Anna Moskwa zapowiedziała, że maksymalna wartość dotacji to 58 tys. zł (dla osób, które chcą skorzystać ze wszystkich elementów programu).
Programem zostały objęte pompy ciepła oraz kolektory słoneczne. - Poziom dofinansowania pomp ciepła przeniesiemy z programu Czyste Powietrze, z podstawowego poziomu dofinansowania - poinformował wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Paweł Mirowski. Wysokość dopłaty do zakupu pomp ciepła będzie uzależniona od rodzaju urządzenia. Kwoty kształtują się od 4400 złotych do 28 tysięcy złotych.