"Beczka plus", czyli dofinansowanie do przydomowych instalacji gromadzących deszczówkę, istnieje od 2019 roku. Nie dotyczy jednak całego kraju. Jest to lokalna inicjatywa. 3 kwietnia program ruszył np. we Wrocławiu. W roku ubiegłym pieniądze rozeszły się w ciągu miesiąca.
"Do tej pory z dofinansowania skorzystało już blisko 600 mieszkańców, spółdzielni i wspólnot. Dzięki dotacjom o łącznej wysokości 1,8 mln zł wrocławianie zrealizowali ponad 360 przyrynnowych, naziemnych zbiorników, 163 zbiorniki podziemne, 21 ogrodów deszczowych, 15 studni i muld chłonnych oraz zielony dach" - czytamy na stronie miasta.
- Woda może być później wykorzystana na przykład do uprawy i pielęgnacji ogródka. "Łapiąc" deszczówkę, ograniczymy zużycie wody i zapłacimy niższe rachunki - wyjaśniła Małgorzata Brykarz, dyrektorka Wydziału Klimatu i Energii we Wrocławiu, którą cytuje portal Strefa Agro.
Ceny specjalnych zbiorników na deszczówkę wahają się od kilkuset do kilku tysięcy złotych, dlatego też warto skorzystać z dotacji. Miasto pokrywa do 80 proc. kosztów instalacji. Łącznie w puli przeznaczonej na ten cel znajduje się ponad 550 tys. zł. Z dofinansowania na zbiornik wodny skorzystać mogą:
Dzięki programowi można otrzymać dofinansowanie m.in. do:
Akcja ma ruszyć także w: Krakowie, Gliwicach i Toruniu. By sprawdzić, czy program działa w danym mieście, wystarczy wejść na jego oficjalną stronę.
- Zachęcamy do skorzystania z dofinansowania zarówno osoby fizyczne, jak i spółdzielnie oraz wspólnoty mieszkaniowe. Tegoroczną nowością będzie możliwość ubiegania się o środki przez wspólnoty mieszkaniowe i spółdzielnie w budynkach, gdzie prowadzona jest działalność gospodarcza do 20 proc. powierzchni - przekazała Katarzyna Szymczak-Pomianowska, dyrektorka wrocławskiego Departamentu Zrównoważonego Rozwoju.