"Przedstawione dziś propozycje antykorupcyjne stanowią kamień milowy w walce z korupcją na szczeblu krajowym i unijnym" - czytamy w środowym komunikacie Komisji Europejskiej. Jak podkreślono, chodzi m.in. o wspieranie państw członkowskich we wprowadzaniu skutecznych antykorupcyjnych przepisów. Wewnątrz Unii Komisja proponuje ujednolicenie definicji przestępstw związanych z korupcją, by obejmowały one nie tylko łapówki, ale także sprzeniewierzenie, wykorzystywanie wpływów, nadużycia i nielegalne wzbogacenie. Komisja chce też ujednolić kary za korupcję.
"Dzisiejszy zestaw środków obejmuje nowe i wzmocnione przepisy kryminalizujące przestępstwa korupcyjne i harmonizujące kary w całej UE" - wskazano. Ma zostać również ustanowiony specjalny system sankcji w ramach wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, ukierunkowany na przypadki korupcji na świecie. Unijna sieć zwalczania korupcji (zrzeszająca m.in. organy ścigania) ma ponadto zbadać obszary w UE, w których występuje największe ryzyko korupcji. Wnioski mają zostać uwzględnione w unijnej strategii antykorupcyjnej. Komisja Europejska chce nałożyć też na państwa członkowskie obowiązki dotyczące m.in. większej transparentności, ujawniania i zarządzania konfliktami interesów w sektorze publicznym, ujawniania i weryfikacji majątków urzędników publicznych. "Państwa członkowskie będą musiały zapewnić możliwość uchylenia przywilejów i immunitetu podczas dochodzeń w sprawie korupcji w skutecznym i przejrzystym procesie ustanowionym wcześniej przez prawo" - czytamy w komunikacie KE.
"Światowe wskaźniki korupcji stawiają wiele państw członkowskich UE wśród krajów postrzeganych jako najmniej skorumpowane na świecie. Korupcja pozostaje jednak głównym problemem obywateli w całej UE, a dane Eurobarometru pokazują, że w 2022 r. prawie siedmiu na dziesięciu Europejczyków (68 proc.) uważało, że korupcja jest powszechna w ich kraju, a tylko 31 proc. było zdania, że wysiłki ich rządu zwalczania korupcji są skuteczne" - wskazuje Komisja Europejska. Według szacunków straty związane z korupcją kosztują unijną gospodarkę co najmniej 120 mld euro rocznie. - Korupcja jest jak rak. Jeśli pozwoli się jej szaleć, zdusi nasze demokratyczne społeczeństwo i zniszczy jego instytucje. Podobnie jak w przypadku leczenia raka, musimy poprawić profilaktykę. Potrzebujemy też silnych instrumentów represji i kar za korupcję, nie tylko na szczeblu krajowym, ale także europejskim. Dzisiejszy pakiet podniesie poprzeczkę dla ogólnounijnych definicji i kar za przestępstwa korupcyjne oraz pomoże władzom łapać i karać przestępców, czy to z sektora publicznego, czy prywatnego, bez względu na to, gdzie mają miejsce - skomentowała wiceszefowa KE Vera Jourova.