Tych pracowników potrzebuje polska gospodarka. Ekspert: Młodzi nie zastąpią starszych

W ubiegłym roku spadła liczba pracowników wykonujących proste prace, a także liczba operatorów oraz monterów maszyn i urządzeń, a także robotników przemysłowych. Rośnie natomiast grupa zawodowa specjalistów i pracowników biurowych.
Zobacz wideo Jaki jest wpływ migrantów na rynek pracy?

Liczba pracowników wykonujących proste prace, które nie wymagają żadnych kwalifikacji, spadła w 2022 r. o 8 proc. do 69 tys. Pod koniec 2015 r. prawie 1,2 mln osób wykonywało proste prace, a ich udział wśród pracujących wynosił ponad 7 proc., ale w IV kwartale 2022 r. spadł do niespełna 5 proc. - wynika z najnowszych danych GUS.

Rynek pracy. Spadła liczba operatorów oraz monterów maszyn i urządzeń, coraz więcej specjalistów

W ubiegłym roku skurczyła się również liczba pracowników w grupie zawodowej, którą tworzą rolnicy, ogrodnicy i leśnicy (spadek o 45 tys. do 1,2 mln). Natomiast w porównaniu z 2015 r. ich liczba zmniejszyła się o jedną czwartą. Co więcej, mimo automatyzacji i napływu zagranicznych inwestycji, liczba pracowników przemysłowych i rzemieślników spadła w 2022 r. o 6 tys. do 2,4 mln. Liczba robotników przemysłowych pod koniec IV kwartału ubiegłego roku była niższa o 24 tys. wobec 2015 r. Jednak największy spadek odnotowała grupa operatorów oraz monterów maszyn i urządzeń - w 2022 r. liczba pracowników w tej grupie zawodowej spadła o 85 tys. do ok. 1,6 mln.

Wzrosła natomiast grupa zawodowa specjalistów - w 2022 r. przybyło ich 125 tys. (tj. 4 proc.) do niemal 3,7 mln, a w porównaniu z 2015 r. ich liczba wzrosła o 560 tys. Z kolei ich udział wśród polskich pracowników wzrósł w tym czasie z 19 do ok. 22 proc. - podaje GUS. Liczba pracowników biurowych wzrosła o 65 tys. do 1,2 mln, a w grupie przedstawicieli władz publicznych, wyższych urzędników i kierowników wzrost wyniósł 52 tys. (do 1,14 mln osób).

Ekspert: Młodzi nie zastąpią robotników na rynku pracy

Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP zwrócił uwagę, że z rynku pracy odchodzą masowo na emeryturę robotnicy, w tym fachowcy z powojennego wyżu, których nie zastąpią młodzi absolwenci wyższych uczelni. Ekspert zauważył w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że ci najczęściej kierują się w stronę stanowisk specjalistycznych, których przybywa wraz z szybkim rozwojem proeksportowego sektora nowoczesnych usług dla biznesu, w tym usług IT.

Więcej o: