Autorzy artykułu powołują się na rosyjskie dane celne. Wskazują one, że w 2022 roku do Rosji trafiło ponad pięć tysięcy przesyłek z częściami lotniczymi. Sankcje udało się obejść sześciu rosyjskim przewoźnikom, między innymi: Rossiya Airlines, Aeroflot czy Ural Airlines. Firmy te kupowały części wyprodukowane między innymi przez Boeinga.
Najczęściej transporty były organizowane za pośrednictwem przedsiębiorstw zarejestrowanych w krajach trzecich. Części przewożono między innymi przez Zjednoczone Emiraty Arabskie, Turcję, Chiny czy Malediwy. Ale niektóre transporty były wysyłane do Rosji również bezpośrednio z terytorium Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej.
W zeszłym tygodniu amerykańskie służby zatrzymały dwóch obywateli Rosji, którzy pośredniczyli w takich transakcjach. Zostali oni oskarżeni o naruszenie ograniczeń eksportowych USA i o pranie pieniędzy. Według dziennika "The New York Times", sankcje na części lotnicze są obchodzone nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także w Europie. Gazeta podaje, że w zeszłym roku do Rosji trafiały także produkty francuskiego Airbusa.
Dziennikarze "The New York Times" zaznaczają jednocześnie, że mimo nieszczelności zachodnich sankcji rosyjskie linie lotnicze mają problemy z dostępnością akcesoriów. Jak ustalili, od lata 2021 roku liczba samolotów wąskokadłubowych używanych w Rosji spadła o około 16 procent, a liczba samolotów szerokokadłubowych - o około 40 procent.