Polska może lada chwila otrzymać grube miliardy z UE. Vera Jourova przedstawia kluczowy warunek

Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Vera Jourova w rozmowie z TVN24 zapewniła, że przyjęcie przez polski rząd ustawy o Sądzie Najwyższym wypełniłoby kamień milowy i umożliwiłoby wypłatę środków z Krajowego Planu Odbudowy. Aktualnie ustawa utknęła w Trybunale Konstytucyjnym.

Po raz pierwszy Komisja Europejska otwarcie przyznała, że przyjęcie ustawy o SN odblokuje środki z KPO. "To był projekt bardzo dokładnie konsultowany z KE i mogę potwierdzić, że zapewniliśmy polskie władze, że jego przyjęcie rozwiąże problem" - mówiła w rozmowie z dziennikarzem TVN24 Jourova. "Potwierdziliśmy przedstawicielowi polskiej strony, że to może rozwiązać pewne problemy. Nie wszystkie, ale pewne" - dodała.

Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej była dopytywana, czy przyjęcie ustawy wypełniłoby kamień milowy, który stanowi, główne źródło przeszkody w uzyskaniu funduszy z KPO. Jourova otwarcie przyznała, że "tak", byłoby to rozwiązaniem, ale obecnie "nie mamy innego wyjścia niż czekać na decyzję Trybunału Konstytucyjnego", oświadczyła.

O co chodzi z KPO i kamieniami milowymi?

Krajowy Plan Odbudowy to plan inwestycyjny dla Polski - przygotowany przez rząd i zatwierdzony przez Komisję Europejską. Jest to ogromny, opiewający na 806,9 mld euro, plan odbudowy unijnej gospodarki po pandemii koronawirusa. Polsce przypadło 35,4 mld euro, w większości, w formie dotacji. Każde z państw musiało przygotować własny KPO, według wytycznych Unii, do zatwierdzenia przez Komisję Europejską, a potem przez unijnych ministrów finansów w Radzie UE.  

Temat środków z Krajowego Planu Odbudowy jest na wokandzie od wielu miesięcy. Pierwszą transzę środków mogliśmy dostać już wiele miesięcy temu. Jednak Komisja Europejska miała zastrzeżenia dotyczące praworządności w Polsce, a dokładniej tego, co dzieje się w sądownictwie. KE chce likwidacji Izby Dyscyplinarnej, powrotu do orzekania dla sędziów, których ta Izba odsunęła oraz reformy systemu dyscyplinarnego w sądownictwie. Te warunki pozostają w mocy i dopóki nie zostaną przez nas spełnione, pieniądze do Polski nie popłyną. Mamy na to czas do końca czerwca, wtedy wypłata jednej z dziewięciu transzy będzie możliwa we wrześniu. 

Zobacz wideo "Trybunał to pralnia brudnych ustaw"

Trybunał Konstytucyjny sparaliżowany

Problemem jest jednak Trybunał Konstytucyjny, który od jakiegoś czasu w zasadzie w ogólne nie funkcjonuje. Sześciu członków TK uważa, że prezeska Julia Przyłębska obecnie obejuje stanowisko niezgodnie z prawem, ponieważ jej kadencja zakończyła się w grudniu. W związku z tym zbuntowani sędziowie nie stawiają się na rozprawach, co uniemożliwia przeprowadzenie jakichkolwiek obrad.

TK miał zająć się ustawą o Sądzie Najwyższym 31 maja. Po raz kolejny nie udało się jednak powołać pełnego składu sędziowskiego, a rozprawę przesunięto na 27 czerwca. 

Więcej o: