Sławomir Mentzen, jeden z liderów Konfederacji i Ryszard Petru, twórca Nowoczesnej, który dziś jest poza polityką (ale marzy o powrocie do niej i zapowiada start w wyborach do Senatu), starli się na poglądy.
Na antenie RMF FM mogli zadawać sobie pytania. Liczne komentarze, które ukazały się w sieci, wskazują, że ten pojedynek Ryszard Petru wygrał przez nokaut.
Debatę podsumowała m.in. ekonomistka Alicja Defratyka. "Bardzo ciekawa była debata między Ryszardem Petru i Sławomirem Mentzenem. Wyszło, że postulaty pana Mentzena są często wyłącznie...tiktokowe i bardzo łatwo je podważyć konkretami. Na kilka pytań pan Mentzen nie odpowiedział (nie zrozumiał pytań) lub bardzo kluczył, by nie dać jasnej odpowiedzi. Zapytany o niektóre swoje postulaty odpowiedział, że przecież wiadomo, że to był tylko żart. Ciekawe czy wyborcy Konfederacji wiedzą, kiedy Pan Mentzen sobie żartuje, a kiedy nie" - napisała w mediach społecznościowych.
Jan Strzeżek, bezpartyjny warszawski radny (Młoda Polska), napisał tylko jedno, za to dość bolesne dla lidera Konfederacji zdanie. "Polski Ład był lepiej przygotowany niż Mentzen do debaty z Petru" - stwierdził.
Ostro politycznego rywala "podsumował" też Bartosz Arłukowicz, jeden z liderów Platformy Obywatelskiej. "Jak dochodzi co do czego, to ten cały Mentzen na poziomie przedszkolaka polityki jest" - napisał w swoim komentarzu.
Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa, po debacie przedstawił pewną propozycję. "Mentzen przyznał w RMF FM, że jego główne postulaty były żartem. Proponuję, by całą Konfederację traktować jako marny dowcip" - napisał.
Sławomir Mentzen został "przyszpilony" przez Ryszarda Petru kilka razy. Ten spytał go, czy postulując "likwidację ZUS" naprawdę tak uważa, czy też po prostu żartuje.
Ja mam taki slogan, który często powtarzam: "żeby w Polsce było lepiej trzeba zlikwidować: PIT, CIT, ZUS, VAT, TVP, TVN, Platformę i PiS". To jest żart, a nie program polityczny. To oczywiście żart, który większość ludzi rozumie, poza niektórymi dziennikarzami i panem
- stwierdził Sławomir Mentzen. Próbował jednak bronić swej argumentacji, mówiąc, że ZUS to "piramida finansowa".
Kolejne pytanie, jakie wywołało sporo komentarzy to kwestia członkowska w Unii Europejskiej. "Gdyby dzisiaj było referendum w sprawie wyjścia Polski z UE, takie samo, jak było w Wielkiej Brytanii, to ma pan dwa warianty. Albo głosuje pan "tak", albo "nie". Proszę o jasną deklarację" - stwierdził Ryszard Petru.
Jasnej deklaracji jednak nie było. "Unia Europejska jako unia, która zapewnia swobodę poruszania się, przepływu kapitału, usług, osób, jest świetnym rozwiązaniem" - stwierdził lider Konfederacji. Ryszard Petru nie ustępował i prosił, by Sławomir Mentzen odpowiedział tak, jakby wypełniał kartkę w lokalu wyborczym. "Żadnego referendum nie ma" - odpowiedział Mentzen i klarownej deklaracji nie złożył.