W lutym Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała do sądu wniosek o tymczasowy areszt wobec Leszka Czarneckiego. Był to drugi wniosek o zastosowanie wobec biznesmena środka zapobiegawczego w śledztwie dotyczącym afery GetBack. Tak samo jak pierwszy wniosek, również ten drugi został odrzucony przez sąd - poinformował PAP. W lutym prokuratura pisała, że orzeczenie sądu o tymczasowym aresztowaniu pozwoliłoby "wystawić za nim międzynarodowy list gończy i Europejski Nakaz Aresztowania".
"Jesteśmy zadowoleni z decyzji sądu. To nie jest pierwsza decyzja, która w taki sam sposób odnosi się do materiału dowodowego. Sad kolejny raz stwierdził, ze nie wskazuje on na duże prawdopodobieństwo tego, żeby Leszek Czarnecki popełnił czyn zabroniony, zarówno co do pierwszego, jak i drugiego zarzutu. W związku, z czym sąd tak naprawdę nie badał już przesłanek szczególnym związanych z tym zarzucanym rzekomo matactwem i to byto tak naprawdę powodem, że sąd nie uwzględnia tego wniosku" - powiedział PAP jeden z pełnomocników Leszka Czarneckiego adwokat Krzysztof Pawlak z kancelarii mec. Romana Giertycha.
Roman Giertych powtórzył to na Twitterze: "Przyczyną oddalenia wniosku jest podobnie jak w pięciu poprzednich orzeczeniach dotyczących tej sprawy: BRAK DOWODÓW POPEŁNIENIA PRZESTĘPSTWA". W kolejnym wpisie Giertych stwierdził, że "Wnioski o areszt przeciwko L. Czarneckiemu wynikały z zemsty PiS za ujawnienie korupcji w KNF. Prokuratura i Zbigniew Ziobro, który osobiście wspierał te wnioski, uczestniczyła też w operacji zaboru banków".
Prokuratura zapowiedziała już, że złoży zażalenie na tę decyzję. Rzecznik prasowy Marcin Saduś przekazał, że prokurator nie zgadza się z opinią sądu ws. prawdopodobieństwa popełnienia przez Czarneckiego zarzucanych mu czynów. Prokuratura wskazuje, że Sąd Okręgowy w Warszawie w lipcu 2022 utrzymał w mocy zabezpieczenie majątkowe, wskazując, że materiał dowodowy nie ma "charakteru abstrakcyjnego i wskazuje na prawdopodobieństwo", że przedsiębiorca rzeczywiście brał udział w aferze GetBack.
W lutym przy składaniu wniosku o tymczasowe aresztowanie rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie Marcin Saduś informował w oficjalnym komunikacie, że tymczasowe aresztowanie Czarneckiego jest niezbędne, aby przedstawić zarzuty podejrzanemu, który od niemal dwóch lat unika dobrowolnego stawienia się w prokuraturze. "Od czerwca 2021 r. do stycznia 2023 r. prokurator wyznaczył biznesmenowi 9 terminów przesłuchań. O wszystkich podejrzany został powiadomiony. Mimo to przebywający poza granicami Polski biznesmen nie stawił się na żadnym z nich" - podkreślono.
Prokuratura wyjaśniła, że Czarnecki za każdym razem nadsyłał zaświadczenia lekarskie zagranicznych lekarzy różnych specjalizacji. Z treści zaświadczeń wynikało, że podejrzany - z uwagi na stan zdrowia - nie może odbywać podróży lotniczych (szacowany czas lotu z Nicei do Warszawy wynosi 2,5 godziny). "Tymczasem, jak ustalono, Leszek Czarnecki w terminach wskazanych na zaświadczeniach lekarskich lub do nich zbliżonych odbywał trwające od 9 do 10,5 godziny podróże lotnicze z Europy do Stanów Zjednoczonych" - wskazano.
Leszek Czarnecki jest podejrzany o oszustwa na szkodę 1140 klientów Idea Bank SA na kwotę 227 mln zł oraz wyrządzenie bankowi szkody w wysokości 9 milionów złotych.
Zgromadzone od kwietnia 2018 r. dowody wskazują, że podejrzany jako przewodniczący Rady Nadzorczej Idea Banku był osobą faktycznie podejmującą w nim kluczowe decyzje i znał szczegóły dokonywanej za pośrednictwem tego banku sprzedaży obligacji korporacyjnych GetBack SA. Leszek Czarnecki akceptował ten proceder, mimo że Idea Bank nie miał wymaganego zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego na prowadzenie takiej działalności, a klienci byli wprowadzani w błąd co do gwarancji zysku i bezpieczeństwa inwestycji w obligacje GetBack.
W grudniu 2021 r. prokurator rozszerzył zarzuty wobec podejrzanego o przestępstwo udaremnienia wykonania orzeczeń sądu w zakresie środków kompensacyjnych i uszczuplenia zaspokojenia roszeń wielu (1141) wierzycieli. Przestępstwo wynikało ze zbycia przez biznesmena we wrześniu 2020 r. składników majątku w postaci udziałów w jednej ze spółek.
W lipcu 2022 r. Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił zażalenia obrońców Leszka Czarneckiego i utrzymał w mocy postanowienie Prokuratury Regionalnej w Warszawie o zabezpieczeniu majątkowym na mieniu podejrzanego w postaci m.in. akcji spółek.
Wątek śledztwa dotyczący dystrybucji przez Idea Bank obligacji Getback i został zakończony już w październiku 2020 r. skierowaniem aktu oskarżenia do Sądu Okręgowego w Warszawie przeciwko osobom działającym wspólnie z podejrzanym. Trwa ich proces. Łącznie w różnych wątkach tzw. afery GetBack Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała sześć aktów oskarżenia przeciwko 61 oskarżonym. Ostatni, szósty już akt oskarżenia w tej sprawie Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała pod koniec stycznia tego roku, zarzucając sześciu byłym pracownikom Idea Bank S.A. popełnienie przestępstw związanych z bezpośrednią sprzedażą obligacji Getback S.A. W wyniku nabycia oferowanych przez oskarżonych obligacji Getback S.A. 131 klientów banku poniosło szkodę o wartości niemal 27,2 miliona złotych. Sprawę rozpozna Sąd Okręgowy w Szczecinie.