Za darmo autostradą. Tylko którą? Prywatnymi czasem też. Wyjaśniamy na mapie

Darmowe autostrady od 1 lipca - taką obietnicę Prawo i Sprawiedliwość złożyło w czerwcu. Od początku tego miesiąca faktycznie za przejazd płacić nie trzeba. Tyle tylko, że dotyczy to niewielkiej części płatnych do tej pory dróg.

Prawo i Sprawiedliwość podczas ostatniej konwencji wyborczej ogłosiło, że Polacy nie będą płacić za przejazd autostradami. W domyśle chodziło o drogi zarządzane przez państwo, w Polsce są bowiem i odcinki koncesjonowane. Łączna długość odcinków płatnych w Polsce to 726 km, te "państwowe" to 261 km a "prywatne" 465 km. Które jednak są wyjęte z opłat? Za które trzeba dalej płacić? Bez mapy odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa. Tym bardziej że sieć dróg szybkiego ruchu jest spora - do dyspozycji kierowców jest łącznie ok. 4900 km, z czego ok. 1800 km to autostrady, a ok. 3100 km to drogi ekspresowe. 

Zobacz wideo Polaczek: Opłaty za przejazd autostradami dla tirów nie zostały zniesione

Autostrada A1. Odcinek Toruń-Gdańsk bezpłatny tylko w wakacyjne weekendy

Na początku lipca Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że bezpłatny będzie przejazd autostradą A1. Autostrada zaczyna się w Trójmieście i to właśnie tu zaczyna się prywatny, koncesjonowany odcinek, na który zniesiono opłaty. Przejazd z Gdańska do Torunia (trasa zarządzana przez Gdańsk Transport Company, in. AmberOne) będzie bezpłatny w wakacyjne weekendy. I tu istotne zastrzeżenie. W sierpniu mamy bowiem długi weekend, darmowe przejazdy będą obowiązywać od piątku 11 sierpnia od godz. 12:00 do środy 16 sierpnia do godz. 12:00. Ostatni weekend wakacji, kiedy zniżki będą obowiązywać przypada na 1-4 września. Warto też wspomnieć, że do Krajowego Funduszu Drogowego jako rekompensata zawieszonych opłat trafi 50 mln zł. 

Pozostałymi fragmentami trasy A1, które biegną przez Łódź, Częstochowę aż do południowej granicy Polski w Gorzyczkach (w pobliżu Cieszyna), też pojedziemy - tak jak do tej pory - za darmo. 

Autostrada A2. Nie zapłacisz na odcinku Konin-Stryków

Z początkiem lipca rząd zniósł opłaty na fragmencie trasy A2. Autostrada biegnie od granicy z Niemcami. Fragment Świecko-Poznań-Konin, zarządzany przez Autostradę Wielkopolską, jest płatny na dotychczasowych zasadach. Fragment stanowiący obwodnicę Poznania, jak widać na poniższej grafice, wciąż jest oczywiście bezpłatny. Odcinek od Konina do Strykowa, czyli węzła łączącego z Autostradą A1, został wyłączony z opłat (zarządcą jest GDDKiA). Dalszy przejazd - przez Warszawę w kierunku Siedlec i wschodniej granicy Polski jest darmowy - tak jak do tej pory. Autostrada A2 nie jest ukończona. Połączenie przez Białą Podlaską do Kukuryk powstaje. Trwają pracę m.in. w okolicach Kałuszyna. 

Autostrada A4. Darmowy przejazd na odcinku Wrocław-Gliwice/Sośnica

Rząd zniósł też opłaty za przejazd fragmentem autostrady A4. Trasa ma początek w Zgorzelcu. Zwolniony z opłat jest fragment od Wrocławia do Gliwic (na mapie to "węzeł Sośnica"). Tą trasą zarządza GDDKiA. Dalej mamy fragment biegnący do Katowic, a następnie płatny odcinek Katowice-Kraków zarządzany przez Autostradę Małopolską. Z Krakowa przez Rzeszów dojedziemy do wschodniej granicy państwa - trasa kończy się w Medyce. 

embed

Pozostałe autostrady w Polsce. Tu nigdy nie trzeba było płacić

W Polsce są i inne autostrady, które nie zostały objęte opłatami. Lista odcinków nie jest specjalnie długa, ale to istotne dla ruchu arterie.

  • Autostrada A6. W Polsce zaczyna się w Szczecinie, biegnie do granicy z Niemcami. Tam łączy się z autostradą A11. Odcinek ma niespełna 30 km, ale pozwala na komfortową podróż do stolicy Niemiec. 
  • Autostrada A18. Po zachodniej stronie łączy się z niemiecką autostradą A15, po wschodniej łączy się z naszą "jedynką" (węzeł Krzyżowa). Liczy 76,8 km. 
  • Autostrada A8. To Autostradowa Obwodnica Wrocławia licząca niespełna 23 km. Droga omija centrum miasta, umożliwia m.in. dojazd na lotnisko. 

Rząd przekonywał, że nie stać nas na darmowe autostrady. Zmienił zdanie

Zniesienie opłat za przejazd płatnymi odcinkami autostrad może zaskakiwać. Pod koniec 2021 roku minister transportu Andrzej Adamczyk zapowiadał nawet, że opłatami zostaną objęte kolejne odcinki.

Nie stać nas na to, by utrzymywać stale i bez końca stan, kiedy nie pobieramy opłat na autostradach. Sukcesywnie system poboru opłat będzie obejmował kolejne odcinki autostrad

- mówił. I tłumaczył, że pieniądze są niezbędne, by w 2030 roku w Polsce było 9000 dróg ekspresowych i autostrad. 

Wiadomo też, ile zainkasowała w 2022 roku Krajowa Administracja Skarbowa, która inkasuje opłaty za odcinki Wrocław-Gliwice i Konin Stryków (administrowane przez GDDKiA). Kwota sięgnęła niemal 200 mln złotych. 

Więcej o: