Nie tylko Rodos i Sycylia. Ogień dotarł też do Chorwacji. Duże pożary w rejonie Dubrownika

Dwa duże pożary w okolicach chorwackiego Dubrownika. Strażacy próbują opanować żywioł, ale gaszenie utrudnia silny wiatr. Z kolei w rejonie Zagrzebia i Osijeka ogłoszony został czerwony alert związany z nadciągająca nad kraj burzą.

Najgorzej sytuacja wygląda w okolicy miejscowości Żupa Dubrovaczka k. Dubrownika. Tam strażacy musieli bronić zabudowań wsi, by nie przedostał się do nich ogień. Ostatecznie domy się nie zapaliły, ale sytuacja nadal jest poważna, bo wieje silny wiatr. Nie ucierpiał żaden mieszkaniec, zwierzę hodowlane, zabudowanie ani samochód.

Zobacz wideo Prąd rozrywający wciąga w głąb morza. Bądź uważny, gdy jesteś na plaży

Drugi pożar wybuchł w pobliżu miejscowości Mali Żali. W obu miejscach z żywiołem walczy ponad stu strażaków. Do pomocy wezwano też dwa samoloty gaśnicze. Szefowie miejscowej straży pożarnej poinformowali chorwacką telewizję publiczną, że od rana ogień znowu się uaktywnił.

Obecnie ogień nie zagraża turystom, wypoczywającym na chorwackim wybrzeżu Adriatyku w pobliżu Dubrownika. Służby twierdzą, że na razie nie wiadomo, co spowodowało pożary.

Kilka dni temu niedaleko Szybenika spłonęło sześćset hektarów terenu, kilka samochodów i zabudowania jednej ze wsi.

Nie tylko pożary. Nad Chorwację nadciągają wielkie burze

We wtorek chorwacki Urząd Meteorologii (DHMZ) wydał ostrzeżenie przed silnymi burzami w regionie otaczającym stolicę kraju oraz burzami i towarzyszącym im gradobiciu w okolicy Osijeka.

We wtorek możemy spodziewać się kolejnego bardzo burzowego dnia. Należy śledzić prognozy i ostrzeżenia oraz stale mieć się na baczności, biorąc pod uwagę, że burze będą pojawiać się prawie przez cały dzień w różnych częściach Chorwacji

- powiedziała przedstawicielka ministerstwa gospodarki i zrównoważonego rozwoju Dunja Mazzocco Drvar, cytowana przez portal WNP.pl

"Niebezpieczeństwo polega nie tylko na sile burzy, ale zdolności do przemierzania przez nią ogromnych odległości i występowania przez stosunkowo długi czas. We wtorek oczekujemy silnych wiatrów i gradobicia" - zaznaczył z kolei Nikola Vikić-Topić.

Grecja. Co dalej z pożarami? Wraca ekstremalny upa

Narodowa Służba Meteorologiczna Grecji poinformowała, że we wtorek przewidywany jest ekstremalny upał w kraju. Termometry wskażą od 40 do 42 stopni Celsjusza na kontynencie i w Tesalii od 43 do 44. Spowoduje to zwiększenie się zagrożenia pożarowego nie tylko na wyspie Rodos.

Z kolei Ministerstwo ds. Kryzysu Klimatycznego i Ochrony Ludności w Grecji wydało ostrzeżenie "o ekstremalnym zagrożeniu", które będzie obowiązywać od wtorku. Ministerstwo zaznaczyło, że wszystkie służby zostały postawione "w stan podwyższonej gotowości ze względu na zwiększone ryzyko wystąpienia i rozprzestrzeniania się pożarów lasów".

Zmiany klimatu zwiększają zagrożenie pożarami

Wzrost temperatury, wraz z nim silniejsze fale upałów i zmiana wzorców pogodowych (jak bardziej intensywne, ale rzadsze opady) to przewidywane przez badaczy skutki globalnego ocieplenia. To sprawia, że w dotkniętych nimi regionach zwiększa się zagrożenie pożarami.

Na przykład w raporcie naukowym na zlecenie australijskiego rządu oceniono, że w wielu rejonach kraju ocieplenie o 2 stopnie Celsjusza zwiększy intensywność pożarów o 25 proc., powiększy teren zajmowany pożarami o połowę i zmniejsza okres między pojawianiem się ognia. W rejonach charakteryzujących się występowaniem pożarów, jak Kalifornia czy Australia, mogą być one groźniejsze niż wcześniej.

Ekstremalna susza i upały pozwalają np. na powstawanie gigantycznych pożarów - pojedyncze osiągają nawet 500 tys. hektarów. Taka skala ognia jest nie do opanowania przez strażaków.

Więcej o: