"Właśnie w tej chwili powinniśmy otwierać bramy festiwalu dla pierwszych gości tegorocznej edycji FESTa. Niestety, w tym roku nie będzie nam dane spotkać się w Parku Śląskim. Jesteśmy głęboko przejęci tym, że nie sprostaliśmy Waszym oczekiwaniom. Robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby naprawić zaistniałą sytuację i wziąć odpowiedzialność za nasze błędy" - przekazano w oświadczeniu, które w mediach społecznościowych zamieścił organizator FEST Festival. Jak czytamy dalej, uznano, że decyzja o upadłości "była przedwczesna". "Przygotowujemy się do procesu restrukturyzacji, z nadzieją na odzyskanie waszego wsparcia i zaufania" - podkreślono.
"Podjęliśmy decyzję o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego - postępowania o zatwierdzenie układu, który ma doprowadzić do przywrócenia możliwości regulowania zobowiązań. Część z was otrzymała już zwrot za bilety. Jednak jeśli pośrednik (platforma), za pośrednictwem którego kupiliście karnety, odmówił wam zwrotu pieniędzy, wypełnijcie formularz dostępny na stronie https://festfestival.pl/odwolanie/" - czytamy.
Organizator Fest Festival wyjaśnił, że restrukturyzacja pozwoli na negocjacje z potencjalnymi partnerami, którzy mogliby udzielić wsparcia finansowego i przejąć organizację kolejnych edycji wydarzenia. "Jesteśmy świadomi, że proces restrukturyzacji nie będzie łatwy, ale będziemy z całych sił dążyć do zakończenia go z sukcesem. Ostatnie dni dały nam czas na przeanalizowanie sytuacji i wyciągnięcie wniosków. Otrzymaliśmy wiele słów wsparcia od naszych fanów, co daje nam siłę do działania. Będziemy was informować o kolejnych krokach w sprawie" - pisze organizator.
Organizator tegorocznej edycji Fest Festivalu zaledwie kilka dni przed rozpoczęciem imprezy (miała się odbyć w dniach od 9 do 13 sierpnia 2023 r.) postanowił ją odwołać. Powodem odwołania wydarzenia była frekwencja, która okazała się znacznie mniejsza, niż zakładano. Osoby, które kupiły już bilety, mogą ubiegać się o zwrot.