Ukraińskie embargo na polskie produkty. Znane są szczegóły

Wiceszef resortu gospodarki i handlu Ukrainy Taras Kaczka zapowiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że w ciągu kilku najbliższych dni jego kraj wprowadzi embargo na cebulę, pomidory, kapustę i jabłka. Wcześniej możliwość wprowadzenia embarga na niektóre polskie, węgierskie i słowackie towary zapowiedział ukraiński premier Denys Szmyhal. Ma to być odpowiedź na przedłużenie przez te kraje zakazu importu ukraińskiej pszenicy, rzepaku, kukurydzy i słonecznika.

- Jeśli Polska, Węgry i Słowacja nie zgodzą się na środki uzgodnione z Komisją Europejską, Ukraina wprowadzi lustrzane lub wzajemne ograniczenia handlowe. Najważniejszą rzeczą do zapamiętania jest to, że wszyscy jesteśmy po tej samej stronie. Po stronie wartości europejskich i demokracji. A z drugiej strony jest rosyjski terroryzm, barbarzyństwo i dyktatura. W takich warunkach musimy się zjednoczyć, wzmacniać i wspólnie stawić czoła wrogowi - podkreślał w poniedziałek premier Ukrainy Denys Szmyhal. Szef ukraińskiego rządu oskarżył też Warszawę, Budapeszt i Bratysławę o uderzenie w światowe bezpieczeństwo żywnościowe.

Zobacz wideo Radosław Sikorski: Wśród tych, którzy dostali wizy w Mińsku, byli ci, których zatrzymał wcześniej płot

Ukraiński premier proponuje kompromis

Szef ukraińskiego rządu poinformował jednocześnie w poniedziałek, że jego kraj zaproponował Komisji Europejskiej i krajom sąsiednim pewne rozwiązania kompromisowe polegające na zwiększeniu kontroli wysyłanych towarów rolnych. - Będziemy udostępniać UE i sąsiadom dane celne dotyczące eksportu określonych towarów oraz będziemy gromadzić dane o ostatecznym miejscu przeznaczenia przesyłek w elektronicznym systemie. Naszą kluczową propozycją jest wprowadzenie systemu weryfikacji eksportu niektórych produktów rolnych do pięciu krajów członkowskich UE. Omawiamy tę propozycję z Komisją Europejską - mówił Denys Shmyhal.

15 września Komisja Europejska zniosła zakaz importu ukraińskiego zboża i innych produktów spożywczych do 5 krajów Unii. Polska, Słowacja i Węgry zdecydowały się na jednostronne przedłużenie zakazu. Ukraina eksportowała większość produkcji rolnej przez Morze Czarne. Po zablokowaniu przez Rosję tzw. korytarza zbożowego produkty wywożone są drogą lądową m.in. przez Polskę.

Więcej o: