Google potwierdza, że jeszcze w tym roku Chrome powinno być wolne od Flasha. Funkcja "HTML5 by Default" ma sprawiać, że domyślnie będą wyświetlane jedynie animacje w tym języku. Jeżeli jakaś strona posiadać będzie elementy wyłącznie we Flashu Chrome je uruchomi - ale użytkownik będzie musiał to potwierdzić.
Przeczytaj też: Adobe apeluje do miliarda użytkowników: "Natychmiast zaktualizujcie Flasha"
By ułatwić życie internautom Google nie będzie blokować Flasha wszędzie. Powstanie biała lista dziesięciu stron takich jak Facebook, Amazon czy YouTube, gdzie elementy Flasha nadal będą domyślnie wyświetlane. Dlaczego? Nie musimy się obawiać, że z tych stron przedostanie się do nas złośliwy kod.
Usunięcie Flasha wiąże się bowiem głównie z kwestiami bezpieczeństwa. Narzędzie stworzone przez Adobe musi być nieustannie łatane, jest bowiem jednym z głównych narzędzi przestępców, za pomocą którego przejmują kontrolę nad maszynami użytkowników.
Najprostszą metodą dostarczania złośliwego oprogramowania jest wykorzystanie z gotowych exploit packów i taką formę wybierają najczęściej przestępcy. [...] Badacze z TrendMicro przyjrzeli się bliżej jednemu z takich zestawów o nazwie Fiesta Exploit Kit oraz metodom jakich używa do zarażania swych ofiar. [...] Jako główny cel obrali dosyć poważne błędy umożliwiające zdalne wykonanie kodu we Flash Player.
- wyjaśnia zaufana trzecia strona.
Z końcem czerwca Google przestanie też przyjmować do swojej sieci reklamy we Flashu. To sprawi, że powinno buszowanie po internecie stanie się znacznie mniej ryzykowne.
Źródło: The Register