W zeszłym roku Microsoft dumnie zapowiadał, że dwa lub maksymalnie trzy lata po premierze najnowsza wersja "okienek" będzie zainstalowana na miliardzie urządzeń. Premiera Windows 10 miała miejsce 29 lipca zeszłego roku, co oznaczałoby, że amerykańskiemu gigantowi zostały już tylko 22 miesiące.
W lipcu tego roku Microsoft przyznał jednak, że szacunki te okazały się zbyt optymistyczne i nie wyrobi postawionego sobie celu tak szybko.
Emulator Windows 10 Fot. Microsoft
Gigant z Redmond ujawnił teraz, że Windows 10 został zainstalowany na 400 milionach urządzeń. Na początku maja tego roku było ich 300 mln, a ostatniego dnia czerwca - 350 mln. Oznacza to, że przez ostatnie trzy miesiące przybyło zaledwie 50 mln instalacji.
Widać więc wyraźnie, że po zakończeniu darmowej aktualizacji z Windows 7 i 8,1 tempo instalacji "dziesiątki" zwolniło, co było do przewidzenia. Można również przypuszczać, że szybkość instalowania kolejnych kopii nowych "okienek" spadać będzie w dalszym ciągu.
Mimo tego, Microsoftowi należą się duże brawa, ponieważ 400 mln instalacji w nieco ponad rok od premiery to bardzo dobry wynik. Choć tej bardzo optymistycznej obietnicy nie uda się prawdopodobnie spełnić, Windows 10 osiągnął spory sukces na rynku. Z pewnością przyczyniła się do tego darmowa, po pewnym czasie wciskana niemal na siłę aktualizacja.