Trybunał Sprawiedliwości UE wydał wyrok, który powinien rozwiać wątpliwości dotyczące handlu używanym oprogramowaniem. Ostatnią swoją decyzją potwierdził, że użytkownik może odsprzedać, np. system Windows - donosi Rzeczpospolita.
Czytaj też: Policja rozbiła szajkę sprzedającą fałszywy Windows. Przestępcy mieli profesjonalne maszyny
Jednocześnie Trybunał podkreślił, że niezbędne jest spełnienie dwóch warunków: posiadanie fizycznego, oryginalnego nośnika i zapis w licencji umożliwiający nieograniczone użytkowanie.
W ogłoszonym w środę wyroku Trybunał stwierdził, że z reguły wyczerpania prawa dystrybucji wynika, że podmiot uprawniony z tytułu prawa autorskiego do programu komputerowego (w tym przypadku Microsoft), który sprzedał w Unii kopię tego programu na nośniku materialnym (takim jak CD-ROM lub DVD-ROM) wraz z licencją na nieograniczone używanie, nie może już sprzeciwić się dalszym odsprzedażom tej kopii przez pierwotnego nabywcę lub kolejnych nabywców pomimo istnienia postanowień umownych zakazujących wszelkiego dalszego zbywania.
- wyjaśnia gazeta.
Co te zmiany oznaczają w praktyce? Handel systemem Windows czy programami graficznymi takimi jak Corel czy Photoshop jest legalny, jeśli kupujemy wersję z oryginalnym nośnikiem. Trybunał zdecydował, że użytkowanie oprogramowania za pomocą kopii zapasowej (gdy oryginalny nośnik jest trwale zniszczony) jest legalne. Ale sprzedaż licencji z zapasowym nośnikiem już nie.
Jak zaktualizować komputer do Windows 8? fot. Microsoft
Jeśli kupiliśmy oprogramowanie w wersji elektronicznej - a to dotyczy przede wszystkim gier - odsprzedaż nie jest możliwa.
Wyrok TS można podsumować w czterech punktach:
Jednocześnie zapisy w licencji, które zabraniają odsprzedaży oprogramowania spełniającego powyższe kryteria nie powinny być wiążące dla konsumentów.