Co sprowokowało byłego inżyniera Mozilli do tak niecodziennego zalecenia? Jak tłumaczy O'Callahan dość często producenci oprogramowania antywirusowego nie spełniają standardowych praktyk bezpieczeństwa, a oferowane przez nich pakiety nadmiernie obciążają system operacyjny i nierzadko doprowadzają do awarii.
Dodatkowo sprawiają problemy deweloperom innych aplikacji, w tym przeglądarek internetowych. Jako przykład podaje kilka przypadków, w których antywirus zablokował możliwość aktualizacji Firefoksa, zawierającej ważne poprawki związane z bezpieczeństwem.
Do ochrony przed zagrożeniami ma nam w zupełności wystarczyć rozwiązanie Microsoftu, Windows Defender. Robert O'Callahan chwali starania koncernu z Redmond zmierzające do podniesienia poziomu bezpieczeństwa Windows 10, który przez wielu ekspertów określany jest mianem najbezpieczniejszej wersji w 30-letniej historii tej platformy systemowej. Posiadaczom starszych i mniej bezpiecznych wersji Windows (7 oraz XP) były deweloper Mozilli zaleca jednak pozostawienie antywirusów.
Obie strony nie są bez winy
Warto przypomnieć, że kilku producentom oprogramowania antywirusowego faktycznie zdarzały się w przeszłości poważne wpadki. Niebezpieczne luki wykryto między innymi w pakietach Symanteca czy Trend Micro. Z kolei firma AVG znalazła się w ogniu krytyki w związku z możliwością sprzedaży wyników wyszukiwania i historii przeglądanych stron podmiotom trzecim. Internet wręcz kipi od negatywnych komentarzy internautów, dla których antywirus kojarzy się zazwyczaj ze znacznym spowolnieniem pracy komputera.
Czytaj też: Wolicie AVG od Avasta? Teraz to już nie ma znaczenia
Z drugiej strony nie tak dawno sam Eugene Kaspersky (twórca Kaspersky Lab) oskarżył Microsoft o praktyki monopolistyczne. Jego zdaniem wielu użytkowników Windows 10 narzeka na ogromną inwazyjność systemu oraz jego ustawień. Rzekomo zdarza się nawet, że najnowsze 'okienka' usuwają aplikacje zainstalowane przez użytkownika, wstawiając w ich miejsce własne oprogramowanie. Kaspersky określił to wtedy mianem walki Dawida z Goliatem.
Czy faktycznie powinniśmy posłuchać rady O'Callahana? Na pewno nie wszyscy i nie w każdym przypadku. Dla wielu mniej zaawansowanych użytkowników antywirus nadal wydaje się koniecznością.
