Co prawda w segmencie tabletów producenci nie przykładają tak dużo uwagi do wyglądu jak w przypadku smartfonów. Nie oznacza to jednak, że design w tej kategorii urządzeń nie jest ważny. Tab S3 wygląda znakomicie. Samsung zdecydował się tutaj na szklaną obudowę i metalowe krawędzie, układ obecnie bardzo modny w smartfonach.
Tył tabletu to jednolita szklana tafla, z wyciętym oczkiem aparatu, który nie wystaje ponad powierzchnię obudowy. Poniżej jest tylko ukryta pod szkłem dioda LED, logo producenta i dumnie brzmiący napis "Tuned by AKG". Z przodu w oczy rzuca się fizyczny przycisk Home (z wbudowanym skanerem linii papilarnych) i podświetlane przyciski nawigacyjne po bokach.
Galaxy Tab S3 jest bardzo cienki (6 mm), co bardzo dobrze wygląda w przypadku tak dużego urządzenia. Na metalowej ramce okalającej tablet umieszczono aż 4 głośniki AKG, przyciski funkcyjne, port USB typu C, wejście słuchawkowe i złote styki (do podłączenia klawiatury), które burzą nieco jednolity czarny kolor urządzenia.
Samsung Galaxy Tab S3 fot. Bartłomiej Pawlak
Jakość wykonania to absolutnie górna półka, co - biorąc pod uwagę cenę - raczej nie dziwi. Trzeba pochwalić także niską wagę tabletu (434 g lub 429 g w wersji Wi-Fi), dzięki czemu urządzenie nie ciąży w dłoni.
W kwestii designu przyczepić się można nieco do zbyt szerokich ramek wokół ekranu. To pozwala na wygodne trzymanie tabletu, jednak w moim przekonaniu nieznaczne ich zmniejszenie nie wpłynęłoby negatywnie na wygodę użytkowania, a poprawiłoby wygląd sprzętu.
Małym minusem jest przycisk fizyczny, z którego ciężko skorzystać przy użyciu S-Pena. Moim zdaniem warto z niego zrezygnować, na rzecz dotykowego przycisku z wtopionym skanerem linii papilarnych (jak w Huawei P10).
Samsung Galaxy Tab S3 fot. Bartłomiej Pawlak
Galaxy Tab S3 wyposażono w czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 820, 4 GB RAM i 32 GB pamięci wbudowanej. Zastosowany układ nie można nazwać już nowością, jednak w dalszym ciągu jest to specyfikacja zapewniająca sporo mocy obliczeniowej.
W suchych tabelkach AnTuTu Tab S3 mieści się w pierwszej piętnastce, jednak codzienne użytkowanie jest znacznie ważniejsze od cyferek. Z tym nie ma żadnego problemu. Zarówno proste aplikacje, jak i bardziej zaawansowane gry działają bardzo płynnie.
Podobnie jest w przypadku pisania czy rysowania za pomocą S-Pena. Nawet w przypadku szybkich pociągnięć rysikiem tablet nie ma problemów z wyświetlaniem zmian na ekranie.
Wydajność Tab S3 w AnTuTu fot. screen
Korzystanie z Tab S3 to przyjemność, niezależnie od tego czy zamierzamy wykorzystać go do pracy czy multimediów. Zwłaszcza, że urządzenie wyposażono w system Android 7.0 Nougat z nieco odświeżoną nakładką producenta.
Warto jeszcze wspomnieć o czytniki linii papilarnych, który działa bardzo szybko i bezbłędnie rozpoznaje praktycznie każde przyłożenie palca.
W tablecie znalazł się także główny aparat o rozdzielczości 13 Mpix, o którym można powiedzieć, że jest. Niestety zdjęcia nim wykonane nie wyglądają najlepiej w dobrych warunkach oświetleniowych i przypominają nieco fotografie robione smartfonami ze średniej półki. Przy braku światła zdjęcia są bardzo słabe, widać mocny szum i jest mało szczegółów. Trzeba jednak pamiętać, że Tab S3 to tablet, który z natury nie jest przeznaczony do mobilnej fotografii.
Samsung Galaxy Tab S3 fot. Bartłomiej Pawlak
Po flagowym urządzeniu z logo Samsunga nie spodziewałem się niczego innego. W tablecie zamontowano oczywiście panel Super AMOLED, jednak tym razem z obsługą standardu HDR, co poprawia wygląd kontrastowych scen.
Przekątna tabletu to 9,7 cala, a rozdzielczość QHD 2048 x 1536 pix, co daje zagęszczenie na poziomie 264 ppi. Dość słusznych rozmiarów ekran ma proporcje 4:3, czyli jest bardziej bardziej "kwadratowy" od paneli montowanych w zdecydowanej większości smartfonów. To sprawia, że na Tab S3 świetnie ogląda się zdjęcia, jednak przy odtwarzaniu filmów (nawet w proporcjach 16:9) nad i pod obrazem zostają dość spore czarne paski.
Przy okazji omawiania ekranu warto wspomnieć o czterech głośnikach AKG zamontowanych w tablecie. Dźwięk jest bardzo przyzwoity i zmienia się nieco w zależności od ułożenia tabletu (pionowego czy poziomego). Oczywiście porównanie z pojedynczymi przetwornikami montowanymi w smartfonach wypada bardzo korzystnie.
Samsung Galaxy Tab S3 fot. Bartłomiej Pawlak
W zestawie do swojego flagowego tabletu Samsung dodaje także S-Pen. W przeciwieństwie do konkurencji ze strony Apple Koreańczycy dodają rysik w zestawie oszczędzając nam wydatek kilkuset złotych.
S-Pen Samsunga nie trzeba także ładować i ręcznie parować z tabletem. Ikonka rysika "wędruje" po ekranie, nawet gdy ten oddalony jest o kilkanaście milimetrów od tabletu, ale to znamy już z poprzednich wersji S-Pena. Podobnie jak wcześniej mamy także przycisk uruchamiający m.in. rozwijane menu czy gumkę.
Rysik faktycznie jest bardzo wygodny i leży w dłoni tak dobrze jak długopis. Ma także bardzo cienką końcówkę, która umożliwia precyzyjne rysowanie. Jest także jeszcze bardziej czuły na nacisk. Dla pasjonatów rysunku przygotowano także specjalną edycję rysika, o której więcej pisałem przy okazji wrażeń z barcelońskiej premiery sprzętu.
Rysik ułatwiał mi także codzienną pracę z tabletem. Umożliwia na precyzyjne zaznaczanie tekstu i bezproblemowe klikanie w bardzo małe elementy. Pozwala także m.in. na dodawanie ręcznych notatek do zrzutów ekranu czy pisanie po zablokowanym wyświetlaczu. Pracę ułatwia bardzo możliwość położenia dłoni na ekranie tabletu podczas rysowania.
Samsung Galaxy Tab S3 fot. Bartłomiej Pawlak
W najnowszym flagowym tablecie Samsunga zamontowano baterię o pojemności 6000 mAh. To dość mało. Dzięki temu udało się znacznie ograniczyć grubość urządzenia, jednak to budziło moje obawy o czas pracy na jednym ładowaniu.
Na szczęście bezpodstawne. Energii w akumulatorze przy bardzo aktywnym użytkowaniu wystarcza na około dwa dni pracy. Przy mniejszym obciążeniu urządzenia możemy obejść się bez ładowarki przez ok. 3-4 dni. W wersji LTE, jeśli nie potrzebujemy połączenia komórkowego można przejść w tryb samolotowy, aby zaoszczędzić nieco energii.
Trzeba także pochwalić funkcję szybkiego ładowania. Za pomocą dołączonej do zestawu ładowarki sieciowej uzupełnimy energię w tablecie (od 0 do 100 proc.) w zaledwie 2 godz. 45 min. Sprzęt można także szybko podładować - 25 proc. zobaczymy po 30 min., a w połowie ogniwo będzie zapełnione po 65 min.
Samsung Galaxy Tab S3 fot. Bartłomiej Pawlak
Można powiedzieć, że nowy tablet Koreańczyków zaskoczył mnie tylko kilkoma cechami. Pierwszą z nich jest świetny, bardzo wygodny rysik S-Pen. Nie jestem rysownikiem, nie potrafię nawet wykonać prostego szkicu, jednak rysik Samsunga bardzo przypadł mi do gustu. Doszło nawet do tego, że sterowałem tabletem przy jego pomocy częściej niż palcem. Po prostu bardzo ułatwia codzienną pracę.
Drugą ważną cechą są możliwości multimedialne. Tab S3 ma bardzo dobre (jak na tablet) głośniki i świetny ekran co uprzyjemnia oglądanie filmów.
Jako trzecią cechę mogę wymienić bardzo ładny wygląd i świetną jakość wykonania. Po sprzęcie widać, że to przedstawiciel segmentu premium. Reszty - jak np. świetnego ekranu - po prostu się spodziewałem.
Widzę niestety jedną przeszkodę w nakłonieniu do zakupu osób do tabletów nie przekonanych. Jest nią cena. W wersji z Wi-Fi zapłacimy 2 899 zł. Za moduł LTE dopłacimy 400 zł. To niemało, jednak niższej ceny raczej nie można wymagać, od flagowego, tak dobrego sprzętu.
Użytkownicy potrzebujący dużej przestrzeni roboczej i precyzyjnego sterowania rysikiem powinni być z Galaxy Tab S3 bardzo zadowoleni. Zwłaszcza, że do tabletu dokupimy także klawiaturę, która służy również za wygodne etui i podstawkę.
Czytaj też: iPad Pro i Surface Pro 4? Na którym urządzeniu lepiej się pracuje