Tesli zaraz wyrośnie mocny konkurent? Bogate Apple przymierza się do testów samosterujących samochodów

Kamil Mizera
Nowoczesne, elektryczne samochody naszpikowane najnowszymi technologiami wykorzystującymi rozszerzoną rzeczywistość oraz sztuczną inteligencję to przyszłość branży. Elon Musk ze swoją Teslą pokazał, że to nie kwestia przyszłości tylko plan na dzisiaj. Plan, po który sięgają kolejni giganci.

O tym, że Apple myśli o wejściu w branżę motoryzacyjną z czymś więcej niż zwykłym systemem rozrywkowo-nawigacyjnym w postaci CarPlay, słychać od dawna. Project Titan - tak nazwano wysiłki Apple w kwestii samosterujących się samochodów. Wysiłki, które według niektórych doniesień miały zostać zarzucone przez firmę Cooka lub przynajmniej odsunięte w przyszłość.

Wygląda jednak na to, że Apple nie zamierza pozostać z boku tego nowego trendu motoryzacyjnego, który na zawsze ma zmienić całą branżę. Firma właśnie otrzymała zgodę od kalifornijskiego regulatora na przeprowadzanie testów z udziałem samosterujących się samochodów. Mają być nimi Lexusy RX z 2015 roku.

Można przypuszczać, że firma na chwilę obecną zamierza testować przede wszystkim rozwiązania związane z oprogramowaniem, a nie elektryczne samochody własnej konstrukcji. Co więcej, to, że Apple uzyskało zgodę na takie testy wcale nie oznacza, że testy te ruszą natychmiast. Oprócz Apple o taką zgodę wystąpił szereg innych firm technologicznych oraz motoryzacyjnych.

Trudno jednak spodziewać się, że Apple miałoby odpuścić sobie udział w tej jednej z największych zmian w branży samochodowej ostatnich dekad. Zmianę, która nie tylko angażuje tradycyjne koncerny motoryzacyjne, ale również firmy technologiczne. Bo samochód przyszłości to nie tylko elektryczny napęd, ale przede wszystkim rozwinięte systemy nawigacyjne i zarządzania, wykorzystujące samouczenie się maszyn, sztuczną inteligencję oraz internet rzeczy. W wyścigu o nasze portfele biorą więc udział nie tylko najwięksi świata motoryzacji, jak Toyota, Volkswagen Group, Honda, BWM czy Ford, ale również firmy takie jak NVIDIA, Qualcomm, Google czy Apple wreszcie. 

Nie wiadomo jednak, czy Apple zamierza zaryzykować produkcję własnych samochodów, czy jednak poprzestanie na softwarze i ewentualnym hardwarze w postaci podzespołów. Na razie ta druga ewentualność wydaje się najbardziej prawdopodobna, choć sprzeczna z filozofią Apple. Firma ta nie tworzy rozwiązań dla firm trzecich, woli mieć pełną kontrolę nad tym, jak wygląda i działa finalny produkt. W tym kontekście stworzenie własnego samochodu z własnym software'm wydaje się najbardziej pasować do dotychczasowych działań firmy.

Zwłaszcza, że Apple stać na taki eksperyment. Tylko w gotówce i inwestycjach firma ta ma 246 mld dolarów. Elon Musk o takich pieniądzach mógł tylko marzyć, gdy startował z Teslą, firmą, która właśnie zmienia branżę i wyznacza jej kierunek na kolejne dekady.

+++

Zobacz też: Andrzej K. Koźmiński: Pracodawcy to nie są małe dzieci. To ludzie, którzy powinni dawać sobie radę

Więcej o: