Produkcją gogli VR Samsung zajmuje się już od dłuższego czasu. Tegoroczna, czwarta już edycja sprzętu została pokazana na targach MWC w Barcelonie.
Zeszłoroczne gogle wprowadziły bardzo wiele zmian względem poprzedników, a najnowsza kontynuuje dobrze obraną taktykę.
Samsung Gear VR (2017) fot. Bartłomiej Pawlak
W edycji na 2017 rok nie wprowadzono żadnych zmian w wyglądzie względem poprzednika. Mamy więc konstrukcję utrzymaną w ciemnych barwach.
Na froncie znalazła się zdejmowana osłonka soczewek. Na prawym boku umieszczono touchpad wraz z przyciskami, a na lewym są jedynie logotypy. Sprzęt wykonano z porządnego plastiku. W kwestii jakości wykonania zdecydowanie nie ma się do czego przyczepić.
Samsung Gear VR (2017) fot. Bartłomiej Pawlak
Gogle wyposażono w przyczepianą na rzep gąbkę, która bardzo dobrze izoluje wnętrze od zewnętrznych źródeł światła. Dzięki niej korzystanie z zestawu jest także bardzo wygodne.
Okulary ważą 345 g, jednak do tego należy dodać wagę samego smartfona. Łączna waga wynosi więc około pół kilograma, jednak na szczęście nie jest to bardzo nieodczuwalne. Z Gear VR potrafiłem korzystać nawet kilka godzin nie doświadczając żadnego dyskomfortu.
Mocowanie smartfona zostało dobrze przemyślane. Zaczepy dopasowują się do wielkości telefonu i nie pozwalają mu wypaść. Pochwalić trzeba także paski, które solidnie trzymają cały zestaw na głowie użytkownika.
Samsung Gear VR (2017) fot. Bartłomiej Pawlak
Gogle Samsunga to klasyczny, mobilny zestaw do wirtualnej rzeczywistości. W odpowiednim miejscu trzeba więc umieścić jeden z kilku kompatybilnych smartfonów. Więcej na temat tego typu gogli przeczytacie np. TUTAJ.
Wybór nie jest duży, zadziałają tylko Galaxy S8, S8+, S7, S7 edge,
Note5, S6, S6 edge i S6 edge+, a więc trzy ostatnie flagowce Samsunga i jeden przedstawiciel serii Note.
Samsung Gear VR (2017) fot. Bartłomiej Pawlak
O ile w przypadku kamery Gear 360 decyzja o ograniczeniu liczby kompatybilnych smartfonów była niezrozumiała, tak tutaj można ją łatwo obronić.
Każdy z wyżej wymienionych smartfonów ma bowiem ekran QHD i wydajny procesor. Szczególnie istotna jest właśnie wysoka rozdzielczość wyświetlacza. To ona ma największy wpływ na jakość obrazu. W przypadku zabawy w VR, Full HD to zbyt mało.
Ja do dyspozycji miałem Galaxy S8+ z rewelacyjnym ekranem WQHD+ (2960 x 1440 pix), który zapewnił bardzo dobrą jakość obrazu. Rzecz jasna gorszą niż w przypadku stacjonarnych gogli VR, jednak znacznie przewyższającą rozdzielczość Full HD widzianą w tanich goglach za kilkadziesiąt złotych.
Dobre doznania wizualne to także zasługa soczewek zapewniających pole widzenia 101 stopni. To nieco mniej niż w przypadku np. HTC Vive, jednak wystarczająco do komfortowego zanurzenia się w wirtualną rzeczywistość.
Samsung Gear VR (2017) fot. Bartłomiej Pawlak
Przyczepić można się jedynie do nieco nieostrego obrazu na krawędziach. Na szczęście w większości sytuacji ten defekt zupełnie nie przeszkadza. Na plus trzeba zaliczyć precyzyjny system ustawiania ostrości obrazu.
Gogle są wyposażone w czujnik zbliżenia. Po zdjęciu ich z głowy smartfon przechodzi w tryb uśpienia, co pozwala oszczędzać energię. Po ponownym założeniu zestawu ekran jest błyskawicznie uruchamiany, a stan gry pozostaje w dokładnie w tym samym miejscu.
Warto pochwalić jeszcze możliwość podłączenia słuchawek do smartfona standardowym kablem jack. Nie trzeba bać się także o rozładowanie telefonu podczas gry. Gogle są wyposażone w dodatkowe gniazdo USB typu C.
Samsung Gear VR (2017) fot. Bartłomiej Pawlak
Główną siłą Gear VR jest jednak oprogramowanie, które powstało we współpracy z Oculusem. Zaraz po podłączeniu kompatybilnego telefonu automatycznie uruchamiana jest platforma należącej do Facebooka marki.
Do wyboru jest ponad 700 gier i aplikacji. Te prostsze są bezpłatne, a za te bardziej skomplikowane trzeba będzie niestety zapłacić nawet kilka dolarów.
W sklepie znajdziemy przeznaczone pod VR wersje "smartfonowych" hitów (np. Smash Hit czy Temple Run) i produkcje powstałe z myślą o wirtualnej rzeczywistości. Ich baza jest jednak na tyle duża, że z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie.
Gear VR fot. screen
W zależności od aplikacji różna może być jakość obrazu, przeważnie jest jednak bardzo dobrze. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku efektu 3D.
Podzieliłem się goglami z kilkoma osobami, które z wirtualną rzeczywistością nie miały jeszcze do czynienia. Ich reakcje były różne. Jedni byli przerażeni poziomem realizmu, inni zafascynowani możliwościami zestawu. Nikt jednak nie przejmował się jakością obrazu, z której byli po prostu zadowoleni.
Dla mnie najważniejszą zaletą była jednak możliwość nawigacji po platformie Oculusa bez konieczności zdejmowania gogli. Zarówno pobieranie aplikacji, jak i przełączanie się pomiędzy nimi jest możliwe za pomocą przycisków i touchpada.
Gear VR fot. screen
W zestawie z tegoroczną edycją gogli pojawił się jednak bezprzewodowy kontroler. Jego działanie można porównać do kontrolerów znanych z HTC Vive. Lokalizacja ręki w przestrzeni jest rozpoznawana przez aplikacje, co stwarza zupełnie nowe możliwości.
W sklepie Oculusa jest już wiele gier obsługujących to narzedzie, jednak ja upodobałem sobie "strzelanki", w których kontroler "widziany jest" jako rewolwer. Do strzelania służy przycisk zlokalizowany na spodzie i takie rozwiązanie jest bardzo wygodne.
Samsung Gear VR (2017) fot. Bartłomiej Pawlak
Na górze kontrolera znalazły się standardowe przyciski Home i wstecz, przyciski głośności i duży przycisk główny, którego powierzchnia jest jednocześnie touchpadem.
Dzięki niemu nawigacja po wirtualnym świecie jest nieco łatwiejsza i zdecydowanie wygodniejsza. Nie trzeba sięgać bowiem do gładzika umieszczonego na samych goglach.
Samsung Gear VR (2017) fot. Bartłomiej Pawlak
Tegoroczne gogle VR od Samsunga nie zmieniły się od poprzedniej edycji prawie wcale. Samsung wyszedł z założenia, że udanego produktu nie trzeba zbytnio poprawiać.
Tym razem dodano jednak kontroler, który zapewnia świetną zabawę w obsługiwanych go grach. Zdecydowanie ułatwia także nawigację po wirtualnym świecie, co jest sporym plusem.
Same gogle to produkt zupełnie odmienny od kartonowych okularów VR czy kosztujących 40 zł gogli VR z dyskontu, które testowałem kilka miesięcy temu. Gear VR dystansuje je nie tylko lepiej dopracowaną konstrukcją i obecnością kontrolera, ale przede wszystkim platformą Oculusa.
Samsung Gear VR (2017) znajdziemy w polskich sklepach w cenie 549 zł. Posiadacze zeszłorocznych gogli koreańskiego producenta mogą jednak dokupić sam kontroler za 130 zł.
Trzeba jednak pamiętać, że Gear VR przeznaczony jest dla posiadaczy wybranych telefonów Samsunga, którzy po wydaniu 550 zł będą mogli cieszyć się prawdopodobnie najlepszymi mobilnymi goglami VR na rynku.
...