Potężne ekrany, 8K i debiut nowej technologii microLED. Największe telewizyjne nowości na CES 2018

Jakie będą telewizory w 2018 roku? O konkretnych modelach nie wiemy jeszcze zbyt wiele. Pewne jest, że będą większe i bardziej inteligentne. W dodatku jeszcze w tym roku w sprzedaży pojawią się modele 8K.

Targi CES w Las Vegas to mekka dla branży RTV. To tutaj zaprezentowano pierwszy magnetowid, odtwarzacz DVD, to tu stoczyła się batalia pomiędzy Blu-ray, a HD-DVD, pojawiły się pierwsze telewizory plazmowe i OLED. Przez lata producenci właśnie w Vegas prezentowali swój cały line-up, czyli wszystkie modele telewizorów jakie w danym roku będą w sprzedaży. W 2018 roku na CES telewizorów było dużo mniej niż w latach ubiegłych, a konkretnych modeli zaledwie garstka. To jednak wystarczy, by stwierdzić, co zmieni się na rynku. A zmiany są naprawdę duże.

ZOBACZ TEŻ: Planujesz zakup telewizora z 2017 roku? Radzimy, co wybrać

Debiut technologii microLED

Samsung na CES 2012 pokazał swój pierwszy telewizor OLED, podobnie zrobiło LG. Finalnie jednak Samsung wycofał się z tej technologii, a LG zdominowało rynek.

Obecnie LG Display to jedyny światowy producent matryc OLED. Z organicznych paneli koreańskiej firmy korzystają także Sony, Panasonic, Philips, Bang&Olufsen, Loewe, Vestel (Toshiba) i wielu innych. W ub. roku Samsung zaprezentował telewizory QLED, jednak te w rzeczywistości są jedynie telewizorami LCD z warstwą kropek kwantowych.

Samsung The WallSamsung The Wall fot. Paweł Okopień

Na CES 2018 w Las Vegas podziwiać można było natomiast olbrzymi 146-calowy ekran The Wall. To pierwszy ekran korzystający z technologii microLED. Pierwsze telewizory ją wykorzystujące Samsung ma wprowadzić na rynek jeszcze w tym roku.

Czym jest microLED? Działanie technologii jest podobne do OLED. W przeciwieństwie do starszych typów wyświetlaczy, jak LCD, tutaj matryca nie jest podświetlana. Każdy piksel składa się z maleńkich diod. Niezależność każdego z pikseli gwarantuje świetną czerń i kontrast, co jest największą zaletą technologii OLED.

MicroLED ma zapewnić podobne parametry, ale jednocześnie ma być pozbawiony trzech kluczowych wad telewizorów OLED. Technologia organiczna nie pozwala na stosowanie dużej jasności. Żaden z obecnych na rynku telewizorów OLED nie jest w stanie wyświetlić obrazu o jasności powyżej 1000 nitów. To ważne, zwłaszcza teraz gdy coraz powszechniejsze stają się treści HDR.  MicoLED ma być jaśniejszy.

Prezentacja technologii microLEDPrezentacja technologii microLED fot. Paweł Okopień

Ograniczenie jasności OLED związane jest także ze skłonnością do wypalania. Ekrany OLED nie lubią jasnych statycznych obrazów wyświetlanych przez dłuższy czas. Po kilku godzinach ślad po takim obrazie może zostać utrwalony na wyświetlaczu. Technologia microLED ma to wyeliminować.

Problemem ekranów OLED są też rozmiary.  Podczas gdy telewizory LCD są już przystępne cenowo w wariantach 75,82, 86 cali, OLED występuje przeważnie w rozmiarach 55 i 65 cali. Wersja 77-calowa kosztuje ponad 50 tysięcy złotych i jest rzadkością. Na CES 2018 LG pokazało prototyp 88-calowego ekranu. Tymczasem microLED takich ograniczeń nie ma, co Samsung zademonstrował już na starcie w swoim 146-calowym ekranie The Wall.

Prezentacja Samsung The WallPrezentacja Samsung The Wall fot. Paweł Okopień

Technologia microLED ma być uniwersalna i dostępna od smart zegarków, po właśnie gigantyczne ekrany. Nad jej rozwojem pracuje nie tylko Samsung, ale też Sony, a nawet Apple. W 2014 roku Apple kupiło firmę LuxeVue, która jako jedna z pierwszych zajęła się opracowaniem tej technologii. Prawdopodobnie to właśnie z niej za kilka lat będziemy korzystać w naszych telewizorach, laptopach czy smartfonach.

LGLG fot. Paweł Okopień

ZOBACZ TEŻ: Co nas zaskoczyło na targach CES 2018 w Las Vegas?

Naprawdę duże ekrany 

Wspomniany 146-calowy telewizor Samsunga i 88-calowy OLED od LG to nie jedyne olbrzymie telewizory prezentowane na targach. Sony oficjalnie zapowiedziało, że nowe serie XF90 i XF85 będą dostępne w wariantach 75 i 85 cali. Już w 2017 roku było widać ekspansje takich telewizorów. Bardzo dobre modele 75-calowe można kupić w cenie poniżej 10 tysięcy złotych. W 2018 roku takich telewizorów będzie więcej, a to oznacza, że mundial w Rosji będziemy mogli obejrzeć już na bardzo dużym telewizorze. 

Panasonic FZ950Panasonic FZ950 fot. Panasonic

Nowe modele OLED

W Las Vegas producenci byli oszczędni w premierach konkretnych modeli telewizorów. Jednak jeśli już to robili, to były to ekrany OLED. Tuż przed targami Panasonic zaprezentował modele FZ950 i FZ800. Sony wystawiało na targach model AF8, natomiast LG W8, G8 i E8. To w każdym z przypadków udoskonalone wersje modeli z ubiegłego roku, od strony technicznej zmian jest niewiele. Główne różnice to design, ten jest mocno uproszczony, co powinno przypaść do gustu większości użytkowników.

Ekran OLED 8K o rozdzielczości 88 caliEkran OLED 8K o rozdzielczości 88 cali fot. LG Display

Zamiast Smart TV – telewizory inteligentne i skomunikowane 

Praktycznie nikt już nie mówi o Smart TV. Systemy operacyjne w telewizorach nie rozwijają się tak dynamicznie, jak można było się spodziewać jeszcze parę lat temu. Sony przygotowało na targach tylko demonstracje działania Android TV. Samsung zapowiedział nowy przewodnik po programach, w jednym miejscu mamy znaleźć filmy i seriale zarówno z kanałów telewizyjnych, jak i usług VOD takich jak Netflix, ShowMax, czy HBO GO. Samsung i LG raczej skupili się na tym, że ich telewizory mają być inteligentne i komunikować się ze SmartHome. Z poziomu telewizora mamy mieć możliwość sterowania oświetleniem, czy sprawdzenia zawartości lodówki.

Ta inteligencja objawia się także w procesorach obrazu. Producenci wykorzystując marketingowy trend wspominali o AI. Dzięki zaawansowanej analizie obraz ma wyglądać dużo lepiej, nawet gdy będzie dostarczany w niższej rozdzielczości. 

Telewizory 8KTelewizory 8K fot. Paweł Okopień

Ponoć już czas na ekrany 8K 

Od samego początku pewne było, że 4K to nie jest rozdzielczość docelowa. Już w 2008 roku Japończycy zapowiedzieli, że do 2022 r. pojawią się kanały i telewizory oferujące rozdzielczość 8K. Do daty tej jest coraz bliżej i już w tym roku w sklepach pojawią się pierwsze pojedyncze modele z taką rozdzielczością. 8K prezentowane było przez Sony, LG i Samsunga, a także kilku chińskich producentów.  Nie będą to masowe premiery, tych spodziewajmy się jednak dopiero za jakieś dwa lata. Jeszcze dłużej będziemy musieli poczekać na treści w tak wysokiej rozdzielczości. Do tego trzeba pamiętać, że korzyści uzyskamy dopiero przy naprawdę dużych ponad 80-calowych telewizorach. Dlatego przeciętny użytkownik jeszcze długo sięgać będzie po telewizor 4K.

Sony XF80Sony XF80 fot. Paweł Okopień

To dopiero początek

Targi CES 2018 nie przyniosły odpowiedzi na to jaki telewizor kupić, na jakie modele warto czekać do wiosny. Dopiero za kilka tygodni producenci zaprezentują swoje linie produktów na ten rok i wtedy sprawa będzie jasna. O rewolucji nie ma mowy, są jednak zmiany, na które warto poczekać. Warto wstrzymać się z kupnem telewizora, jeśli planujecie wydać na niego więcej. Przy zakupach za 2,3, 5 tysięcy złotych śmiało polujcie na wyprzedaże zeszłorocznych serii. Myśląc o połączeniu telewizora z innymi sprzętami w domu, dużych przekątnych poczekajcie do wiosny.

Więcej o: