Microsoft dał użytkownikom dość dużo czasu, by za darmo przesiedli się na Windows 10. Najnowsza wersja systemu od roku był dostępna już tylko jako płatna aktualizacja.
Osoby z różnym rodzajem niepełnosprawności, np. osoby niedowidzące i głuchonieme, miały jednak czas do 16 stycznia, aby skorzystać z darmowej aktualizacji. Microsoft nie weryfikował czy osoba aktualizująca system ma faktyczne problemy z obsługą jego standardowego interfejsu i musi korzystać z "technologii pomocniczych", w tym skrótów klawiaturowych. W tym wypadku firma zdała się po prostu na naszą uczciwość.
Od 17 stycznia, zgodnie z zapowiedziami Microsoftu, możliwość darmowej aktualizacji została jednak wyłączona zupełnie. Na specjalnej stronie dla użytkowników czytamy:
Dziękujemy za zainteresowanie systemem Windows 10. Oferta bezpłatnego uaktualnienia systemów Windows 7 i Windows 8 dla klientów, którzy korzystają z technologii pomocniczych wygasła w dniu 31 grudnia 2017 r. Obecnie można kupić urządzenia z systemem Windows 10 i oprogramowanie na nie u sprzedawców detalicznych i w sklepach internetowych.
To stanowisko potwierdziliśmy również na oficjalnej infolinii Microsoftu. Osoby korzystające z "Assitive Technologies" nie mogą już za darmo aktualizować systemu.
Microsoft udostępniał swoim użytkownikom aplikację, która umożliwiała aktualizację do Windows 10. W tej chwili na stronie firmy jej nie ma. Jej kopie są jednak w sieci. Po pobraniu i uruchomieniu narzędzie przeprowadza test komputera - jeśli miejsce na dysku i szybkość procesora spełniają kryteria - to aktualizację można przeprowadzić.
Narzędzie do aktualizacji Windows 10 wciąż działa Zrzut ekranu
Sprawa nie jest jednoznaczna. Microsoft oficjalnie potwierdził, że nie można korzystać z darmowej aktualizacji. A skoro tak, to użytkownicy systemu powinni postąpić zgodnie z wolą właściciela licencji. Drzwi prowadzące do "Windows 10" - jak na razie - wciąż są otwarte, ale Microsoft prosi, byśmy przez nie "nie wchodzili".
Czytaj też: Wzięliśmy na warsztat najnowszy Surface. Sprzęt doskonały?
Poza tym, przeprowadzając aktualizację musimy wyrazić zgodę na warunki licencji Windows. Może się zatem zdarzyć, że Microsoft będzie w przyszłości weryfikował to, kiedy system został zaktualizowany. Istnieje teoretyczna możliwość, że użytkownik zostanie poproszony o wprowadzenie numeru licencji na Windows 10.