Nikomu chyba nie trzeba tłumaczyć jak wylesianie (nazywane również deforestacją) wpływa negatywnie na nasz klimat. Z szacunków Światowego Forum Ekonomicznego, każdego roku na całym świecie wycina się nawet 15 mld drzew. W tym samym czasie jesteśmy w stanie posadzić ręcznie 9 mld nowych drzew. Na pomysł zmniejszenia leśnego deficytu wpadła niedawno brytyjska firma BioCarbon Engineering. Na jej czele stoi Lauren Fletcher, były inżynier NASA z 20-letnim doświadczeniem.
Przy wsparciu dużego producenta dronów (marki Parrot) opracowano technologię umożliwiającą wykorzystanie latających maszyn do masowego sadzenia nowych drzew, szczególnie w trudno dostępnych rejonach, gdzie sprowadzenie większej ludzi i maszyn może okazać się niemożliwe. W pierwszej kolejności dron musi najpierw dokładnie zmapować cały teren, który ma zostać poddany zalesieniu.
Druga maszyna z wykiełkowanymi nasionami na pokładzie może je na ten teren zrzucić (w tempie jednego ziarna na sekundę). Każdego dnia można w ten sposób zasiać nawet 100 tys. nasion. Jedna maszyna ma zasobnik na 300 nasion i pokryje nimi teren o powierzchni jednego hektara w zaledwie 19 minut. Armia złożona z 60 dronów wyposażonych w wykiełkowane nasiona jest w stanie posadzić nawet miliard drzew w ciągu roku.
Jak wyliczyli inżynierowie zaproponowana metoda jest o dziesięciokrotnie szybsza od ręcznego sadzenia drzew i o 20 proc. tańsza. Technologia była już testowana w kilku miejscach na świecie. Nad podobnym rozwiązaniem pracuje również kilka innych firm, w tym amerykański startup DroneSeed. Oczywiście, we wszystkich z tych projektów nie da się całkowicie wyeliminować prac przygotowujących grunt do posadzenia drzew. Drony będą zatem stanowić jedynie cenną pomoc.
Czytaj też: Boeing prezentuje prototyp drona, który zawstydzi konkurencję. Ta maszyna to prawdziwy siłacz
Tymczasem jak informował w marcu ubiegłego roku Główny Urząd Statystyczny, lasów w Polsce przybywa. Rosną one już na ponad 9 mln ha, zajmując 31 proc. powierzchni kraju. W rankingu największych obszarów leśnych zajmujemy siódme miejsce w Europie. Pod względem zalesiania plasujemy się już jednak dopiero na 13 pozycji.