Firma analityczna IHS Markit opublikowała raport dotyczący rynku konsol. Wygląda na to, że zapowiadają się nam solidne zmiany. Microsoft może bowiem stracić pozycję wicelidera na rzecz Nintendo.
Gigant z Redmond osiągnął co prawda 10 miliardów dolarów przychodu ze sprzedaży konsol i gier, ale Japończycy dokonali niemożliwego. W ciągu roku podwoili przychody. Są obecnie na poziomie ośmiu miliardów dolarów.
Kluczowe są jednak prognozy dotyczącego obecnego roku. Japończycy mieliby mieć jeszcze lepszy rok i osiągnąć nawet 11 mld dol. przychodu. Microsoft ma natomiast odnotować ich spadek - do poziomu 9 mld dol.
Słupki zaprezentowane przez IHS Markit nie pozostawiają złudzeń co do lidera branży. Jest nim Sony z przychodami na poziomie grubo ponad 20 mld dol. - zarówno w roku poprzednim, jak i bieżącym. Warto podkreślić, że konsole PS4, PS3 i PS Vita to połowa rynku konsol.
Na doskonały Nintendo wpływ miało kilka decyzji. Firma wprowadziła w roku 2017 jedne z najlepszych sprzedających się gier. Wśród nich Legend of Zelda (sprzedaż na poziomie 7,8 mln szt.) i Super Mario. Sukcesem okazała się też konsola Nintendo Switch - w ciągu roku znajdzie 15 mln nabywców - taki wynik ma osiągnąć do marca bieżącego roku. Według IHS Markit konsola jest produktem globalnym, odnoszącym sukces na wielu rynkach. Dobrze sprzedawały się też konsole 3DS (7,27 mln szt.) czy tytuły na Wii U.
Czytaj też: Testowaliśmy Nindendo Switch. Żałowaliśmy, gdy trzeba było ją zwrócić.
Tylko w trzecim kwartale zeszłego roku przychody Nindendo wzrosły do poziomu 4,44 mld dol. - o to 177 proc. więcej niż przed rokiem. Jest to też najlepszy wynik od grudnia 2009 roku.
Globalny rynek konsol osiągnął w roku 2017 wartość 41 mld dol. Z niecierpliwością czekamy na nowe produkty Microsoftu i Sony, które powinny jeszcze bardziej go pobudzić.
***